Przejdź do głównej zawartości

"Papierowa dziewczyna" Guillaume Musso

 


Kiedyś, kiedyś dawno temu przeczytałam „Telefon od anioła” Musso, ale kompletnie nie pamiętam tej powieści. Byłam ciekawa, czy „Papierowa dziewczyna” również tak łatwo wypadnie mi z głowy. Tak się nie stało. To była bardzo dobra książka, która niesamowicie mnie zaskoczyła. Takiego obrotu naprawdę się nie spodziewałam. Z tyłu okładki był wpis, że jest między innymi romantyczna. Dla mnie „Papierowa dziewczyna” okazała się obyczajową opowieścią z domieszką, większą lub mniejszą, w zależności od momentu akcji, thrillera.

Główną postacią jest pisarz. Tom Boyd właśnie zakończył swój związek a żal i smutek, jaki mu teraz towarzyszy, próbuje zatuszować alkoholem i narkotykami. Mężczyzna z przyjemnością zatraca się i zupełnie porzuca pisanie, nic sobie nie robiąc z płynących do niego ponagleń. Wszyscy, a szczególnie jego przyjaciel i zarazem literacki agent, niecierpliwie wypatrują kolejnego tomu świetnie przyjętej serii. Tym bardziej, że dwie pierwsze części są właśnie ekranizowane. Nic dziwnego, że chcieliby wiedzieć co dalej.

Zupełnie niespodziewanie podczas beznadziejnej pogody, deszczu i burzy, przed otumanionym używkami Boyd'em, pojawia się Billy. Dziewczyna twierdzi usilnie, że jest bohaterką jego powieści, która (UWAGA!) WYPADŁA z niedokończonego zdania ze strony 266. Jak to możliwe?

Powiem na koniec, że dziewczyna utrzymuje, że Tom MUSI dopisać dalszy ciąg historii, bo w innym wypadku ona po prostu umrze...


Najzabawniejsze okazało się dla mnie to, jak Billy próbuje kierować Boyd'em odnośnie swoich dalszych losów. Jak mówi mu, co chciałaby przeżyć i z kim się związać.


Papierowa dziewczyna” niejednokrotnie dała mi pstryczka w nos. Myślałam, że wszystko pójdzie w tę stronę, ale autor poprowadził mnie i losy bohaterów w przeciwnym kierunku. Jeśli kolejne historie Musso są podobne, uczta literacka jeszcze przede mną a niniejsza powieść to dopiero przystawka!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...