Przejdź do głównej zawartości

"Noce w Rodanthe" Nicholas Sparks



Obejrzałam parę lat temu film na podstawie tej powieści. Wydaje mi się, że widziałam go dwa razy. Bardzo, bardzo ładny! Ale książka lepsza. To akurat moim zdaniem nie jest takie oczywiste więc warto to podkreślić. Pomińmy już może moje westchnienia uwielbienia dla Pana Nicholasa Sparksa. Mam wrażenie, że przy okazji wszystkich recenzji jego powieści mówię i będę mówiła to samo. Postaram się nie powtarzać. Przejdźmy do fabuły bo przecież o nią tutaj chodzi.

Adrienne. Aktualnie już samotna matka. Jej mąż odszedł do młodszej kobiety. Mijają trzy lata od rozwodu. Na prośbę przyjaciółki wyjeżdża do Karoliny Północnej gdzie ma zaopiekować się pensjonatem pod nieobecność właścicielki. Kobieta zapewne nastawia się na spokojny pobyt. Żadnych fajerwerków. Jednak dzieje się zupełnie inaczej. Gdy poznaje Paula, złamanego swoją przeszłością, trudno nie domniemywać, że znajomość będzie się rozwijała. Los chciał, żeby mężczyzna był jedynym gościem w pensjonacie. Dzięki czemu mają idealne warunki do długich rozmów. A jak wiadomo podczas takich chwil wiele się może zdarzyć. Paul, chirurg, dobrze wie, po co pojawił się w Rodanthe... nie podejrzewał jednak, że spotka tam naprawdę bratnią duszę...

Cóż tutaj powiedzieć? To było piękne! Książka nie jest długa. Myślę, że spokojnie można przeczytać podczas jednego wieczoru. Ja jednak trochę ją posmakowałam bo która jak która, ale ta książka jak i reszta Pana Sparksa na to zasługuje. Jaka jeszcze jest ta lektura? Słodka, ale nie do przesady, mądra. Są starsi bohaterowie z bagażem doświadczeń. Jest zaskakujące zakończenie. Czy trzeba mówić dalej? A może tyle w zupełności wystarczy, żebyście sięgnęli po tę powieść? Będę wdzięczna jeśli dacie mi znać, czy Was namówiłam.

Miłego i do następnego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...