Przejdź do głównej zawartości

"Pamiętnik szeptuchy" Dorota Gąsiorowska

 



Dzień dobry Państwu. Witam Was bardzo serdecznie przy okazji kolejnej recenzji książki, która wabi do siebie ładną okładką, ale jeszcze mocniej historią jaką skrywa. „Pamiętnik szeptuchy” to tom pierwszy cyklu „Dni Mocy”. Każda książka traktuje o innym czasie z kalendarza słowiańskiego. Prawda, że już tyle wystarczy by odbiorcę zaciekawić i pociągnąć dalej? Kto zna pióro Pani Doroty Gąsiorowskiej, ten doskonale wie, że biorąc tę (i każdą inną) jej książkę do ręki czeka go niespieszna historia i smakowanie słowa. To jak, skusicie się?


Natasza chciałaby kierować swoim życiem tak, jak ma na to ochotę. Nic w tym dziwnego. Przecież każdy człowiek ma do tego pełne prawo. Dlaczego dziewczyna nie rozwija swoich skrzydeł nie nie leci wysoko po marzenia? Na przeszkodzie stoi jej mama, Elżbieta. Kobieta doskonale wie, jak powinno wyglądać życie córki dlatego też skrupulatnie sprawuje nad nim pieczę. Natasza, wbrew sobie, jest modelką. Jej grafik jest wypełniony do do niemal godziny. Łatwo sobie wyobrazić, że przy takim obrocie sprawy człowiek musi się kiedyś zbuntować i powiedzieć: Stop! Nie!

Jednym przychodzi to szybciej i łatwiej, drudzy potrzebują naprawdę dużo czasu, aby się przełamać i postawić jasne granice. Dla Nataszy wyjątkowym punktem na życiowej mapie staje się … zagubienie odpowiedniej drogi. Kiedy zamiast do koleżanki dociera do chaty szeptuchy Salmy, jeszcze nie ma zielonego pojęcia, że od tej pory wszystko małymi krokami zacznie przybierać inny obrót. Napotkani nagle ludzie okazują się mieć z Nataszą więcej wspólnego niż ta mogłaby kiedykolwiek podejrzewać. Ofiarowany przez zielarkę Salmę pamiętnik z jaskółką na okładce to druga tajemnica... na tym jednak nie koniec. Wiele wskazuje na to, że matka głównej bohaterki coś przed nią ukrywa. O co tutaj chodzi?


Żeby odpowiedzieć sobie na to ostatnie pytanie, musicie przeczytać książkę, nie ma innego wyjścia. Na pewno bardzo warto to zrobić. To w końcu Pani Dorota Gąsiorowska! Nie może to być nic szybkiego, napisanego na kolanie. To historia porządnych gabarytów- ponad pięćset stron a na nich moc historii, podlaskich zapachów, skrzypienia desek w chacie zielarki i wiele wiele innych atrakcji. Chociaż zdarzały się chwile znużenia to uważam „Pamiętnik szeptuchy” za bardzo dobrą lekturę a co jeszcze muszę napisać to zdecydowanie to, że po przeczytaniu od razu miałam wielką chęć wyruszyć w trasę w okolice Białegostoku. Chętnie zamieniłabym kilka słów z Salmą (chociaż pewnie ona nie byłaby do tego skora) i zobaczyła ten znikający pamiętnik (jeśliby był gdzieś na wierzchu:).


Życzę Państwu miłych ostatnich letnich chwil i do napisania!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...