Dzień dobry Państwu!
2018. To wtedy zaczęła się przygoda z nowymi bohaterami Anny J. Szepielak. Pamiętacie Julię i jej losy opisane w powieści „Dziedzictwo rodu. Przekroczyć rzekę”? Opinię na jej temat możecie łatwo znaleźć na stronie. Zaś w roku 2019 na rynek wydawniczy trafił drugi tom serii „Dziedzictwo rodu” (chciałabym Wam go dziś polecić) a już za kilka miesięcy w naszych rękach znajdzie się finałowa część cyklu. Dedykowany jest on przede wszystkim tym czytelnikom, którzy lubią lektury z fabułą mocno osadzoną w przeszłości. Tutaj akurat akcja rozpoczyna się w 1771 roku oraz 1903. Autorka po raz kolejny serwuje literaturę na wysokim poziomie. Dopracowaną w każdym calu. Losy bohaterów prowadzi dwutorowo tak, aby dobrze ze sobą współgrały.
Zabierając się za tom drugi serii mamy możliwość prześledzenia życia Julianny (jak sam tytuł wskazuje) jak i jej bliskich. Kobieta jest żoną i matką. Chociaż może na pierwszy rzut oka niczego jej nie brakuje, nie potrafi nazwać domem miejsca, w którym żyje. Odseparowana przez męża od rodziny a przede wszystkim wuja, tęskni za kontaktem z bliskimi. Zaniepokojony bardzo mocno okrojonym kontaktem z siostrzenicą, szlachcic postanawia działać. Wysyła na Litwę Bolesława z jasno nakreślonym zadaniem. Mężczyzna ma sprawdzić, jak żyje Julianna i Felicja a gdyby jego przeczucia okazały się prawdziwe, sprowadzić kobiety pod jego dach.
Po stu trzydziestu latach Barbara Laskowic, przybrana matka Julii, którą poznaliśmy w pierwszym tomie, i Aurelii odkrywa, że w rodzinie był czas, kiedy dramatów było więcej niż spokojnych dni... Kobieta zamierza opowiedzieć losy rodu za pomocą książki. By pomysł doszedł do skutku na Litwę wyjeżdża Franciszek i sukcesywnie dzieli się z pracodawczynią zdobytymi informacjami...
Pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że w przypadku losów Julianny jedynym wyjściem okazuje się opuszczenie Litwy. W tamtym miejscu na kobiety nie czeka już nic dobrego. W czasie długiej podróży losy Julianny i Felicji na nowo się krystalizują. Czy tym razem ich wybory przyniosą szczęście?
Zważywszy na fakt, że „Dziedzictwo rodu. Wybór Julianny” jest częścią drugą serii, można spodziewać się, iż fabuła w niej opisana będzie traktowała o dalszych losach Julii i Karola. Autorka jednak zaskakuje i zaprasza czytelników do prześledzenia życia ich przodków. Główni bohaterowie pierwszego tomu pojawiają się tutaj, ale w bardzo okrojonym wydaniu. Czy można być tym faktem zniesmaczonym? Owszem, lecz tylko na początku, gdyż akcja tak nabiera tempa, że szybko zapominamy o Julii porwani losami Julianny. Są one niezwykle zajmujące, przyprawiające o szybsze bicie serca. To nie tylko obyczajowo historyczna opowieść. Znajdziemy tutaj również szczyptę kryminalną!
Śliczna ta seria. Lubię powieści A.Szepielak i zbieram od dawna.
OdpowiedzUsuń