Przejdź do głównej zawartości

"Owoc granatu. Świat w płomieniach" Maria Paszyńska

 



Dzień dobry, dzień dobry :)


Czy są tutaj miłośnicy sag? Jeżeli są... chciałabym po raz trzeci już przypomnieć o cyklu, który wyszedł spod pióra Marii Paszyńskiej o tytule „Owoc granatu”. Szukając wciągającej do granic możliwości lektury, proszę! Nie pomińcie tych czterech książek. Byłaby to wielka strata. Mało która seria jest tak doskonale napisana, że każdy tom ciekawi czytelnika tak samo a może i bardziej niż poprzedni.


Jest 1963 rok. Siostry bliźniaczki, Stefania i Elżbieta, żyją względnie spokojnie, szczęśliwie u boku swoich mężów. W codzienności przeszkadzają im tylko bolesne wspomnienia, których nie sposób wymazać. Trzeba stanąć z nimi twarzą w twarz. Gdyby tego było mało, napotykają także trudności teraz, w miejscach, gdzie żyją. Natłok bywa ponad ich siły.

Stefania poślubiła swoją młodzieńczą miłość a jednak nie jest w małżeństwie szczęśliwa. Podobnie jak Jędrzej. Częściej niż serdecznością darzy swoją żonę wrogością. Kobieta wciąż irytuje go swoim brakiem zaradności a chwilami po prostu swoją obecnością. Mężczyzna wciąż kocha Elżbietę, ale nie mogąc z nią tworzyć przyszłości, postanowił spróbować żyć z jej siostrą. Przecież są do siebie tak zewnętrznie podobne...


Elżbieta z kolei angażuje się w naukę i politykę. Dotrzymuje towarzystwa mężowi w podróżach zawodowych. Chociaż wciąż ma w pamięci swoją wielką miłość a do męża czuje tylko wdzięczność i łączy ich przyjaźń, jest w niej radość, że niegdyś posłuchała rozsądnego głosu teściowej.


Takie życie przerywa rewolucja, którą sprowadza na całą czwórkę Elżbieta. W powietrzu wisi również inna zawierucha. Nie pozostaje nic innego tylko po raz kolejny wydobyć z siebie siłę i sprostać wyzwaniom...


Owoc granatu. Świat w płomieniach” jest kolejną powieścią, którą pochłania się naprawdę szybko i z przyjemnością. Fabuła najpierw toczy się niespiesznie, by w pewnym momencie ruszyć na przód w zawrotnym tempie. Perypetie sióstr przeplatające się ze zmianami w Iranie tworzą ciekawy obraz dla czytelnika. Już o tym wspominałam, ale chciałabym jeszcze raz to mocno podkreślić. Cykl „Owoc granatu” to książki, które jak już rozpoczniemy czytać, musimy skończyć. Bardzo wciągają i odrywają od rzeczywistości.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej