Przejdź do głównej zawartości

"Pensjonat Samotnych Serc" Zofia Ossowska

Ostatnio z przyjemnością zatrzymałam się na Mazurach. Już po raz drugi w tym roku. Za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Filia. Najpierw zauroczyła mnie okładka powieści, później treść...

Oczyma wyobraźni śledziłam tamtejsze widoki, łódki sunące niespiesznie po jeziorze. Jednak to, co najistotniejsze... poznałam niezwykłą gospodynię Pensjonatu Samotnych Serc. Jestem pewna, że i Wy, Drodzy Państwo zapałacie do niej sympatią.


Panią Wiesię nigdy nie ciągnęło do miasta. To na wsi było i jest jej miejsce. Wraz z mężem doczekali się syna, Artura, a później wnuczki. Niestety los nie ofiarował im dużo czasu, by wspólnie nacieszyć się bliskimi. Aby dom nie stał pusty, po śmierci męża, pani Wiesia otwiera pensjonat. Jego goście to osoby poszukujące ukojenia, spokoju. Do hotelu przyjeżdża zmęczona życiem Matylda. Dziewczyna odnalazła w sobie dosyć odwagi, by uciec od męża tyrana. U pani Wiesi chciałaby poczuć się bezpiecznie. Jej przybycie może pomóc nie tylko jej samej, ale także Arturowi, który nie potrafi uporać się z pewną tragedią, jaka wydarzyła się w jego życiu. Czy dwoje zranionych osób może wzajemnie ukoić swoje serca?


Świetna, świetna, świetna!


Jestem niesamowicie usatysfakcjonowana tą lekturą. Mam nadzieję, że i Wy będziecie. Idealna dla wielbicielek „Alibi na szczęście” - tak określa ją wydawca i ma rację. Podpisuję się pod tym zdaniem obiema rękami (i nogami) też! Ileż tutaj emocji. Od samego początku bardzo wciąga, czaruje słowem. Cudowna obyczajowa opowieść na letnie dni, których jeszcze wciąż sporo przed nami. Jeśli ktoś ma bujną wyobraźnię, podczas tej lektury może ona pracować na zwiększonych obrotach.


Pełna bólu, smutku, ale również nadziei i miłości. Pokazuje, że los w każdej chwili może odwrócić swoje karty i zaserwować słoneczne dni. Nie warto tracić wiary w piękną przyszłość.


Polecam serdecznie i wypatruję kontynuacji.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...