Przejdź do głównej zawartości

"Perfumiarka" Margit Walso.

Lato zatrzymaj się jeszcze na chwilę! Tak wołając bierzemy lektury, na kartach których autorzy stworzyli fabułę rozgrywającą się właśnie w tych ciepłych miesiącach. Mamy nadzieję na lekki, przyjemny literacki moment. Wspomnienie lata. Często nasze życzenia zostają zrealizowane. Bywa również trochę inaczej...
Czy zdarzyło nam się kiedykolwiek zgłębić, chociaż w maleńkiej cząsteczce, jak wygląda produkcja perfum? Rankiem po prostu sięgamy po buteleczkę z pachnącą zawartością i już po chwili owija nas ulubiony zapach, który pozostaje na ubraniu. Po lekturze „Perfumiarki” dostrzeżemy, jak wiele trzeba włożyć pracy w to, byśmy mogli cieszyć się ulubionym kosmetykiem.

Ingrid jest rozczarowana swoim życiem. Poniosła klęskę na przestrzeni prywatnej i zawodowej. Kiedy znajduje rysunek perfum, opuszcza matkę i rusza w strony, w które niegdyś bardzo chętnie udawał się jej nieżyjący już ojciec. Nie ma nic do stracenia a zyskać może wiele. Postanawia zatrudnić się w fabryce perfum Sonji Richard. Nie jest to jednak takie proste. Kobieta uparcie twierdzi, że nie potrzebuje nowego pracownika. Jednak upór, z jakim Ingrid podchodzi do założonego sobie zadania sprawia, że w końcu staje przed szansą rozszerzenia wiedzy na temat ojca. Pobyt w Grasse to dla niej również możliwość zdobycia nowych umiejętności. Praca przy produkcji perfum to nie tylko przyjemne zajęcie ale też wymagające.

Jak to w większości przypadków bywa, w książce pojawia się również wątek miłosny. Został poprowadzony w sposób nieszablonowy. Niby można w mig połączyć bohaterów, jednak nie jest to wcale takie oczywiste.

Perfumiarkę” trudno jednoznacznie wrzucić do jednej kategorii. Najłatwiej byłoby napisać pochlebną od początku do końca opinię albo też negatywną. Jednak tak się nie da. Powieść ma swoje plusy oraz minusy. Których jest więcej? Wciąż zadaję sobie to pytanie i nie potrafię odszukać odpowiedniej odpowiedzi.

Pomysł na fabułę jest świetny bo nietuzinkowy. Rzadko zdarza się książka, w której szczególny nacisk kładzie się na perfumy, ich produkcję. Przynajmniej ja dotychczas nie miałam szansy takowej przeczytać. Niestety, według mojej opinii, zbyt dużo na kartach znajduje się opisów chemicznych, laboratoryjnych. Nie było to na dłuższą metę interesujące a wręcz przeciwnie, zniechęcało do dalszej lektury. Czasami mogą się też pojawić trudności w przyswajaniu treści. Nie wiem czy jest to spowodowane piórem pisarki czy też tłumaczeniem. Podobały mi się natomiast emocje jakie często towarzyszyły mi podczas czytania o pięknych krajobrazach. W przypadku kwiatów, których nie brakuje w Grasse, można było niemal poczuć ich zapach i przenieść się z powrotem do ciepłej pory roku. Chatka, gdzie zatrzymała się Ingrid, także rozbudziła moją wyobraźnię.

Czy warto poznać niniejszą powieść? Pewnie, że warto. Choćby po to, aby samodzielnie wyrobić sobie o niej zdanie.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej