Przejdź do głównej zawartości

"Leśna Polana" Katarzyna Michalak

  Zazwyczaj wydawnictwa wspaniale i trafnie dobierają okładki książek do ich treści. No właśnie... zazwyczaj. Biada tym, którzy sięgną po "Leśną Polanę" nie przeczytawszy krótkiej recenzji z tyłu książki. Mogą się nieźle rozczarować... Ta myśl towarzyszyła mi niemal do końca lektury, chyba po to, żebym nie zapomniała o tym tutaj wspomnieć. Trudno ocenić, czy jest to zabieg pożądany, przemyślany.
 Katarzyna Michalak to pisarka poruszająca się jak ryba w wodzie w różnych gatunkach literatury. Na prawdę na próżno się silić, aby przyporządkować ją do jednego typu. Z każdą kolejną publikacją zdobywa nowe rzesze czytelniczek, a jej powieści osiągają wysokie miejsca w rankingach na stronach księgarń.
 Najnowsza książka: "Leśna Polana" wydana przez Znak Literanova to lektura trudna, ostra, brutalna, lecz nie brakuje w niej również pięknych, chwytających mocno za serce romantycznych scen oraz silnej, trzymającej przy życiu, przyjaźni. Wbrew temu co sugeruje cudowna zielona ilustracja na okładce, na próżno oczekiwać cukierkowej fabuły. Bohaterów niniejszej książki Katarzyny Michalak nie sposób nie szanować. Przede wszystkim za siłę i chart ducha.

  Czy smutne, pełne lęku, bólu dzieciństwo przekreśla szczęśliwą dorosłość? Czy dziecko wychodzące z domu bez wzorca ma jakiekolwiek szanse, by stworzyć dom, rodzinę, spełnić marzenia, skoro było poniewierane i wpajano mu, że jest beznadziejne? Wiktor, Patryk i Marcin doświadczyli ziemskiego piekła. Najgorszego  z możliwych. Gdy ich matki odeszły, chłopcy pozostali pod "opieką" ojczyma. Adolf Kuchta jest znany pod dobrze do niego pasującą ksywą "Hitlerek". Ogromną przyjemność sprawia mężczyźnie widok krwi i cierpienia ludzi. Nie ma sumienia. Pozbawiony jakichkolwiek ludzkich porywów, znęca się nad przybranymi synami. Wiktor, jako najstarszy z braci, gorąco postanawia wyrwać swoje rodzeństwo i siebie z rąk Kuchty. Jednak zanim mali bohaterowie ujrzą piękno świata, upłynie dużo czasu... Zastanawiający jest fakt, dlaczego kobiety, godziły się na takie traktowanie: ostre zbliżenia seksualne, psychiczne znęcanie a następnie pozostawiły dzieci w rękach tego mężczyzny. Czemu nie zabrały dzieci? Czy na prawdę jego uroda zdołała przysłonić podłe cechy charakteru? Ciężko jest w to wszystko uwierzyć, a książkę w momentach, w których występuje Adolf czyta się z otwartymi ustami. Dosłownie. 

Dlaczego trzy piękne kobiety trafiły do szpitala psychiatrycznego? Julia, Majka i Gabriela. Wszystkie z olbrzymim bagażem ciężkich doświadczeń życiowych, wszystkie strachliwe, płochliwe. Czy znajdą miłość? Czy one na prawdę jej potrzebują? 
Nie jedna z kobiet czytających "Leśną Polanę" zapragnie takiej przyjacielskiej więzi, jaką stworzyły bohaterki. Ta nić sympatii jest w ich życiu bardzo ważna. Poniekąd zastępuje im ona rodzicielskie ciepło, troskę i miłość. Podczas lektury odniosłam jednak wrażenie, iż najbardziej spragnioną opieki oraz troski jest Gabriela. Smutna, poraniona przez los kobieta pozostała ogołocona z wszelkich marzeń. Pewnego dnia straciła miłość swojego życia czyli to, co ceniła nade wszystko. Jej szczęście może powrócić, a przynajmniej sama zainteresowana tak sądzi, tylko w jednym miejscu na ziemi. W domku stojącym na Leśnej Polanie do serca Gabrysi ponownie zapuka radość życia a nad jej głową zaświeci słońce. 

Dwa intrygujące motywy przewodnie w książce w pewnym momencie stykają się. Jest to zabieg jak najbardziej ciekawy. Czytelnik mimowolnie sięga w wyobraźni jeszcze dalej i przed autorką rozmyśla nad tym, co otrzyma w drugim tomie. "Leśna Polana" ma swój tymczasowy finał w takim momencie, że po przeczytaniu ostatniej strony mamy olbrzymią ochotę natychmiast sięgnąć po kontynuację. Niestety, trzeba na nią poczekać. Miejmy nadzieję, że nie będzie to bardzo długi czas. Kiedy rozpoczęłam lekturę i zorientowałam się, że po raz kolejny marzeniem bohaterki jest dom umieszczony na odludziu... dopadło mnie zniechęcenie do dalszego czytania. Ogólnie rzecz ujmując przepadam za twórczością Katarzyny Michalak, lecz jej mocne przywiązanie do ... domów powoduje u mnie już niesmak. Sporym zaskoczeniem było także to, iż nie trzymam w ręku romansu (ta konsternacja wynikła przez okładkę). Teraz, kiedy mogę spojrzeć na całość... było warto przeczytać tę publikację. Trzyma w napięciu, wywołuje gigantyczne emocje, ściska za serce, wzbudza rozczulenie. Jeśli Katarzyna Michalak nie przekonała jeszcze wszystkich, że żadnych tematów się nie boi, udowodni to w "Leśnej Polanie". 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...