Przejdź do głównej zawartości

"Wszystkie kolory nieba" Krystyna Mirek PRZEDPREMIEROWO


Wszyscy dokładnie orientują się w tym, co powinniśmy robić. Wszyscy mają niezwykle precyzyjny plan odnośnie naszego życia i chociaż może czasami próbują powstrzymywać się przed wygłaszaniem złotych porad, to i tak na swojej drodze spotkamy takie osoby, które bezpardonowo wejdą w naszą codzienność z zamiarem, oczywiście!, lepszego poukładania spraw. Niestety, to nie jest mój wymysł lub wyobraźnia pisarza tylko tak rzeczywiście wygląda... Zwłaszcza do tej kategorii pasują ciocie i babcie. Cóż poradzić? Zbuntować się? Nie każdy potrafi. Ćwiczyć wytrzymałość? Ileż można? To może jednak tupnąć nogą? 

Iga nie miała ani bladego ani zielonego pojęcia, że zwykłe ogłoszenie o pracę wywieszone na drzwiach krakowskiej restauracji, ma tak ogromną moc, aby zmienić jej życie. Dziewczyna wychowana w domu, gdzie problem alkoholowy był na porządku dziennym, teraz wreszcie stanęła na nogi. Jest niezależna, chociaż ojciec wciąż dopomina się o uwagę i pomoc. Czyż można go zostawić na pastwę losu, pozwolić, aby cierpiał głód? Pomimo wszystkich krzywd córka nie potrafi odciąć się od rodzica. To przecież normalne, do pewnego momentu. Odkąd w życiu młodej kobiety pojawił się Wiktor, nie tylko jako szef, nareszcie smakuje szczęścia. Gdy człowiek jest zakochany, pragnie podzielić się z najbliższymi swą radością a w przypadku Igi bardzo ciężko jest znaleźć taką osobę, która pogratuluje ze szczerego serca. Może to wynika z tego faktu, że wszyscy widzą, iż Iga nie pasuje do środowiska, w jakim obraca się Wiktor i nie chcąc mówić tego na głos, próbują oddać to w inny sposób. Atmosfera w pracy ulega zmianie, kiedy już wiadomo wszem i wobec, że szef związał się z kelnerką. Współpracownice Igi spoglądają na nią z zazdrością, której nie potrafią ukryć, zwłaszcza chodzi o zakochaną w Wiktorze Dominikę. Pani Wanda, szefowa kuchni i druga matka dla Wiktora również sceptycznie patrzy na szczęście przyszywanego syna. O co tutaj chodzi? O to, że Iga ani trochę nie pasuje do wizerunku bogatego szefa... Tylko, że skoro jemu to nie przeszkadza to dlaczego wszyscy inni próbują ingerować? 

To dzięki Wiktorowi Iga w końcu ma szansę nauczyć się zdrowych relacji z ojcem. Oliwier, który w książce "Większy kawałek nieba" przedstawiał obraz zbuntowanego nastolatka, teraz, za sprawą gosposi przemienia się w pełnego empatii młodego człowieka. Ta rewolucja dokonująca się na oczach czytelnika, jest niezwykła. Pamiętacie Amelię? Synowa pani Marysi staje przed ogromną szansą ukończenia studiów stomatologicznych i rozpoczęcia samodzielnej działalności dentystycznej. Czy plan jaki teściowa opracowała przy pomocy... Oliwiera, rzeczywiście powiedzie się? Jak młoda matka trójki dzieci pogodzi studia ze zdobyciem gotówki na utrzymanie rodziny? Czy w tej trudnej codzienności znajdzie się jeszcze czas na.... miłość? 

Krystyna Mirek po raz kolejny zniewala swoim stylem, umiejętnością plastycznej prezentacji ludzkiego życia, celnymi spostrzeżeniami, odważnymi decyzjami, jakie wplata w życie swoich sympatycznych bohaterów. Kreśli obraz świata rzeczywistego, w którym zawsze znajdzie się przebłysk słońca. Jej powieści są lekiem na zły nastrój, podnoszą na duchu, przywołują na twarz zaginiony gdzieś uśmiech. Postacie i miejsca zamieszczone w książce są tak realistycznie oddane, że czytelnik ma ochotę natychmiast poznać bohaterów, a w niezwykłe zakamarki Krakowa po prostu się przenieść. Żałuję, że "Wszystkie kolory nieba" to ostatnia część tej dylogii. Teraz z niecierpliwością oczekuję na październik kiedy to światło dzienne ujrzy trzecia książka "Jabłoniowego sadu"! Będzie się działo tego możemy być pewni, ponieważ z tą Pisarką nigdy nie będziemy się nudzić. 

"Większy kawałek nieba" i "Wszystkie kolory nieba" są powieściami niezwykle wciągającymi, dodającymi otuchy. W nich zawsze na bezchmurnym niebie świeci słońce!    




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej