Przejdź do głównej zawartości

"Maleńka Dorrit" Charles Dickens

Dzieci rodzą się w różnych miejscach, nie tylko w szpitalach. Czasami w taksówkach, samochodach, pociągach... podczas ważnych uroczystości. Po prostu w najmniej oczekiwanym momencie. Często później otrzymują np. darmowe bilety autobusowe, jeśli właśnie w takim"wyjątkowym" miejscu zapragnęły wyjść na świat. Czy kobieta wydaje potomka na świat na porodowej sali, czy w zaciszu swego domu lub jakimkolwiek innym miejscu, każde narodziny są chwilą magiczną i niepowtarzalną. Każde dziecię takie właśnie jest wyjątkowe, jedyne. Jednak zdarzają się też inne przypadki, w których dziecko nie jest przyjmowane z otwartym sercem... 

A główna bohaterka "Maleńkiej Dorrit" swój pierwszy okrzyk wydała w... więzieniu. Kiedy jej ojciec został do niego wpędzony, matka nie wyobrażała sobie życia bez współmałżonka. Dziewczynka szybko zostaje "Maleńką Dorrit" i staje się światełkiem w więziennych ciemnościach, dla wszystkich tam przebywających. Po śmierci rodzicielki postanawia zaopiekować się ojcem oraz rodzeństwem. Siostrze pragnie pomóc w realizacji marzeń, przy okazji też udaje jej się złapać coś dla siebie. Amy po kryjomu wymyka się z więzienia by zarabiać na życie u damy Clemann jako szwaczka. Ojciec nie ma o tym pojęcia. Jednego dnia w pracy Maleńka Dorrit poznaje syna swojej pracodawczyni. Arthur przybywa z Chin, ponieważ ojciec nie zdążył przekazać mu jakiejś ważnej wiadomości. Mężczyzna pragnie poznać sprawę, z którą pragnął zaznajomić go tata, w tym celu zjawia się u matki. Gdy pierwszy raz ukazuje się jego oczom Amy, Arthur zaczyna podejrzewać, że tajemnica z jaką odszedł ojciec, może mieć związek z małą szwaczką. Maleńka Dorrit szybko zakochuje się w Clemannie pomimo, iż wydawać by się mogło, że darzą się uczuciem niczym ojciec - dziecko. 


Charles Dickens to autor, któremu cała reszta może zazdrościć umiejętności pisarskich i wyobraźni, ponieważ ona najbardziej zaskakuje. Odkąd czytam, nie zostałam aż tak zaskoczona książką! Wątek dziewczynki urodzonej i wychowanej w więzieniu bardzo zastanawia i intryguje. Nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Powieść czytałam z przyjemnością, może też z wypiekami na twarzy. Doskonała, nieskażona Amy szybko podbiła moje serce, z ciekawością brnęłam przez strony, aby dowiedzieć się co też autor jeszcze ciekawego przygotował. Myślę, że "Maleńka Dorrit" jest książką, którą powinniście przeczytać!
 

Komentarze

  1. Zapowiada się cudownie. Koniecznie muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo ciekawy wątek, który mnie zainteresował - nie spotkałam się jeszcze z motywem dziecka urodzonego i wychowanego w więzieniu. Chętnie bym przeczytała i poznała lepiej relacje Arthura i Maleńkiej Dorrit, więc może kiedyś skuszę się na tą książkę.

    Pozdrawiam, dodaję do obserwowanych i serdecznie zapraszam na mojego nowego bloga z recenzjami :)

    www.planeta-recenzji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...