Przejdź do głównej zawartości

"Kilka godzin do szczęścia" Roma J. Fiszer

Bez wątpienia każdy region Polski skrywa przepiękne miejsca, w których turyści regenerują siły, napawają oczy malowniczymi krajobrazami, wdychają powietrze jakiego nie mają możliwości kosztować na co dzień. Na pewno wszędzie znajdziemy jakąś perłę wartą zapamiętania, uwiecznienia na fotografii. Człowiek obdarzony wrażliwością, wszystkim może się zachwycić, szybko oddać serce nowemu, nieznanemu aczkolwiek pięknemu... 

Żyło sobie przed laty pewne darzące się przepiękną miłością małżeństwo. Do pełni szczęścia brakowało tylko maleństwa, które przypieczętowałoby ich uczucie. Los chciał, że przez długi okres czasu pozostawił ich we dwoje. Walczyli o potomstwo ile sił. Udało się w końcu i na świat przyszła śliczna dziewczynka o imieniu Basia. Była oczkiem w głowie rodziców, co oczywiście nikogo nie dziwi. Szczęście, jakie zapanowało u Zalewskich jednak nie trwa długo. Często wystarczy parę minut, aby życie zmieniło bieg. Pożar, jaki zawładnął gospodarstwem oraz pobliskimi łąkami, porwał również małą, bezbronną Basię pozostającą w tym czasie poza bezpiecznymi ramionami kochającej rodzicielki. Dobry los nie pozwolił jednak, aby mała Zalewska znalazła się tak szybko po drugiej stronie tęczy, więc zesłał dwójkę młodych ludzi, którzy przygarnęli dziewczynkę i w tym momencie przekreślili jej życie na Kaszubach. Niewątpliwie lepiej byłoby, gdyby dorastała pod skrzydłami biologicznej matki, lecz stało się inaczej i odnalazła swój dom w innym miejscu. Dlaczego tak się stało?

Kiedy po latach prawda wychodzi na światło dzienne, emocjom nie ma końca. Posiadająca już bagaż doświadczeń życiowych, córkę i wnuczkę obok siebie Anna wyrusza na poszukiwania swych korzeni. Mimo nie młodego wieku zachowuje wigor, energię jakiej mogą pozazdrościć kobiety będące na początku życia. Moje obawy odnośnie tego, czy serce głównej bohaterki wytrzyma tak wiele niespodzianek, okazały się bezpodstawne. 

"Kilka godzin do szczęścia" to kolejna wciągająca, ciekawa powieść łącząca trzy pokolenia kobiet, trzy spojrzenia na świat. Mnie najbardziej przypadł do gustu wątek Basi (później Anny). Kobieta poszukuje informacji na temat swojej biologicznej matki - to jest ekscytujące, ponieważ nie możemy przewidzieć zakończenia historii. Autorka ma czytelnika w garści, on się poddaje i płynie wyznaczonym przez nią nurtem. Ogromny plus przyznaję za to, że w książce na pierwszy plan wysuwa się pragnienie odnalezienia zaczątków rodzinny, przyjaźń, jaka po latach na nowo rozbudzi serce Anny i Felicji, miłość ale nie do mężczyzny tylko łącząca matkę i córkę, babcię i wnuczkę. Odetchnęłam z ulgą, że nie mam do czynienia z literaturą stricte romantyczną. Bardzo podobały mi się wzmianki o młodości Anny i jej męża, historia poznania biologicznych rodziców głównej bohaterki. Żałuję, że było ich tak mało (jak coś się podoba, to choćby nie wiadomo ile tego było, zawsze będzie mało :)

Książka jest jak najbardziej warta przeczytania, zwłaszcza w takie słoneczne, wiosenne dni. Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Autorce. Czekam na więcej! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej