Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Premiera: 04.06.2014
Stron: 432
Wydanie: I
ISBN: 14662881
Język oryginału: polski
Kilka słów o fabule:
Początek przypomina baśń. Spokojne życie Elżbiety zakłóca najazd chłopów, którzy chcą spalić dwór. Przy tym również ginie jej mąż. Zmuszona do ucieczki kobieta wraz z synem wyjeżdża do rodziców. Ta tragedia w życiu Elżbiety kładzie się cieniem na całej jej przyszłości. Z drugiej strony śledzimy fragment życia Sary Bach początkującej malarki. Jej ojciec prowadzi antykwariat, w którym dziewczyna zakupuje niezbędne narzędzia do kreowania obrazów, poznaje również Jonathana...
Początek, choć krótki, jest znaczący na nim bowiem opiera się cała treść. Eliza to wnuczka Elżbiety. Pragnie spełniać swoje marzenia więc wyjeżdża do Krakowa na studia. Farmacja to to, co chce robić. Babka nie jest zadowolona z wyjazdu wnuczki. Co by to było, gdyby była świadkiem budzącego się uczucia pomiędzy Elizą a Antonem - Austriakiem. Tego na pewno by nie przeżyła... Dlatego więc zakochani trzymają to w tajemnicy przez długi czas. Skąd zażyłość między Polką a Austriakiem? Podczas podróży do Krakowa w pociągu ktoś dokonał morderstwa a jedyną osobą, która widziała sprawcę jest właśnie Eliza w skutek czego liczne przesłuchania w tej sprawie zbliżają Antona do studentki farmacji. Początkowo Eliza czuje się w Krakowie osamotniona (nie licząc mężczyzny cierpliwie zabiegającego o jej względy), wręcz nie lubi tego miasta lecz później poznaje koleżanki między innymi Klarę i Judytę (jak się okazuje tak samo niepokorne), o których również możemy się sporo dowiedzieć...
Judyta (wnuczka Sary) to jest dopiero niepokorna...
Młoda kobieta zakochuje się w malarzu. Szymon Heller to mężczyzna, za którym szaleją kobiety, oj szaleją. Judycie wydaje się, że jest w jego życiu jedyna. Niestety. Dzięki temu, że zgłosiła sprzeciw w sprawie zamążpójścia za Jakuba, syna przyjaciół rodziców, nie znajduje już dla siebie miejsca w domu. Pod wpływem impulsu pojawia się u kochanka, pewna, że ten przyjmie ją z otwartymi ramionami. Naszą Judytę czeka zawód, po którym postanawia zakończyć życie. No i pewnie by się udało, gdyby nie jedna z sióstr Urszulanek... Dzięki niej dziewczyna znajduje schronienie w klasztorze, gdzie pomaga przy malowaniu i właśnie wtedy Urszulanki odkrywają jej talent.
Judyta zaczyna malować a świat w okół niej nabiera barw. Chwała jej za to, że wyrwała się z domu, ponieważ tam nigdy nie miałaby nawet możliwości skosztować sztuki. Dziewczyna uczęszcza na zajęcia a oprócz tego pobiera lekcje u samego Wyspiańskiego. Tam poznaje Maurycego, który również jest malarzem a za jego sprawą Judyta ma szansę przyjaźni z Klarą i Elizą.
A co u Kary?
Klara z kolei angażuje się w przeróżne manifestacje. Gdzie trzeba zebrać datki na szczytny cel, tam możemy być pewni, że spotkamy Klarę. Jest bardzo pozytywną młodą kobietą. Lepiej poznamy ją w drugim tomie, który już czeka na czytanie!
Opinia, opinia:

"Niepokorne. Eliza" to pierwszy tom trylogii o niezwykłych kobietach. Pierwszy raz dane mi było poznać styl Agnieszki Wojdowicz. Książkę miałam już w ręku w październiku ale jakoś mnie opis na okładce nie przekonał do zakupu. Teraz nadszedł jej czas! Wspaniały czas. Powieść jest napisana z niesamowitym wyczuciem a język, którym posługuje się pisarka jest fenomenalnie prosty w odbiorze a zarazem piękny. Stary Kraków, cudowny stary Kraków, dorożki, fiakry, antykwariaty, kościoły cmentarze to tak na prawdę nic wyjątkowego ale w tej powieści wszystko, o czym pisze Agnieszka Wojdowicz jest magiczne. W końcu dane mi było przeczytać coś, co nie jest łatwe. Bo życie w tamtych czasach nie było proste i pełne przyjemności. Teraz, kiedy chcesz iść na studia to idziesz bez tłumaczenia "dlaczego, po co". Gdy chcesz poświęcić życie karierze, nikt nie pyta "dlaczego nie wyjdziesz za mąż". Niepokorne wciąż miały pod górę. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to Eliza ma łatwiej, lecz wcale tak nie jest.
W tej książce jest, moim zdaniem wszystko.
Panie i panowie moja ocena to 11/10!
Myślę, że to Wam powie więcej niż tysiąc słów.
Premiera: 04.06.2014
Stron: 432
Wydanie: I
ISBN: 14662881
Język oryginału: polski
Kilka słów o fabule:
Początek przypomina baśń. Spokojne życie Elżbiety zakłóca najazd chłopów, którzy chcą spalić dwór. Przy tym również ginie jej mąż. Zmuszona do ucieczki kobieta wraz z synem wyjeżdża do rodziców. Ta tragedia w życiu Elżbiety kładzie się cieniem na całej jej przyszłości. Z drugiej strony śledzimy fragment życia Sary Bach początkującej malarki. Jej ojciec prowadzi antykwariat, w którym dziewczyna zakupuje niezbędne narzędzia do kreowania obrazów, poznaje również Jonathana...
Początek, choć krótki, jest znaczący na nim bowiem opiera się cała treść. Eliza to wnuczka Elżbiety. Pragnie spełniać swoje marzenia więc wyjeżdża do Krakowa na studia. Farmacja to to, co chce robić. Babka nie jest zadowolona z wyjazdu wnuczki. Co by to było, gdyby była świadkiem budzącego się uczucia pomiędzy Elizą a Antonem - Austriakiem. Tego na pewno by nie przeżyła... Dlatego więc zakochani trzymają to w tajemnicy przez długi czas. Skąd zażyłość między Polką a Austriakiem? Podczas podróży do Krakowa w pociągu ktoś dokonał morderstwa a jedyną osobą, która widziała sprawcę jest właśnie Eliza w skutek czego liczne przesłuchania w tej sprawie zbliżają Antona do studentki farmacji. Początkowo Eliza czuje się w Krakowie osamotniona (nie licząc mężczyzny cierpliwie zabiegającego o jej względy), wręcz nie lubi tego miasta lecz później poznaje koleżanki między innymi Klarę i Judytę (jak się okazuje tak samo niepokorne), o których również możemy się sporo dowiedzieć...
Judyta (wnuczka Sary) to jest dopiero niepokorna...
Młoda kobieta zakochuje się w malarzu. Szymon Heller to mężczyzna, za którym szaleją kobiety, oj szaleją. Judycie wydaje się, że jest w jego życiu jedyna. Niestety. Dzięki temu, że zgłosiła sprzeciw w sprawie zamążpójścia za Jakuba, syna przyjaciół rodziców, nie znajduje już dla siebie miejsca w domu. Pod wpływem impulsu pojawia się u kochanka, pewna, że ten przyjmie ją z otwartymi ramionami. Naszą Judytę czeka zawód, po którym postanawia zakończyć życie. No i pewnie by się udało, gdyby nie jedna z sióstr Urszulanek... Dzięki niej dziewczyna znajduje schronienie w klasztorze, gdzie pomaga przy malowaniu i właśnie wtedy Urszulanki odkrywają jej talent.
Judyta zaczyna malować a świat w okół niej nabiera barw. Chwała jej za to, że wyrwała się z domu, ponieważ tam nigdy nie miałaby nawet możliwości skosztować sztuki. Dziewczyna uczęszcza na zajęcia a oprócz tego pobiera lekcje u samego Wyspiańskiego. Tam poznaje Maurycego, który również jest malarzem a za jego sprawą Judyta ma szansę przyjaźni z Klarą i Elizą.
A co u Kary?
Klara z kolei angażuje się w przeróżne manifestacje. Gdzie trzeba zebrać datki na szczytny cel, tam możemy być pewni, że spotkamy Klarę. Jest bardzo pozytywną młodą kobietą. Lepiej poznamy ją w drugim tomie, który już czeka na czytanie!
Opinia, opinia:

"Niepokorne. Eliza" to pierwszy tom trylogii o niezwykłych kobietach. Pierwszy raz dane mi było poznać styl Agnieszki Wojdowicz. Książkę miałam już w ręku w październiku ale jakoś mnie opis na okładce nie przekonał do zakupu. Teraz nadszedł jej czas! Wspaniały czas. Powieść jest napisana z niesamowitym wyczuciem a język, którym posługuje się pisarka jest fenomenalnie prosty w odbiorze a zarazem piękny. Stary Kraków, cudowny stary Kraków, dorożki, fiakry, antykwariaty, kościoły cmentarze to tak na prawdę nic wyjątkowego ale w tej powieści wszystko, o czym pisze Agnieszka Wojdowicz jest magiczne. W końcu dane mi było przeczytać coś, co nie jest łatwe. Bo życie w tamtych czasach nie było proste i pełne przyjemności. Teraz, kiedy chcesz iść na studia to idziesz bez tłumaczenia "dlaczego, po co". Gdy chcesz poświęcić życie karierze, nikt nie pyta "dlaczego nie wyjdziesz za mąż". Niepokorne wciąż miały pod górę. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to Eliza ma łatwiej, lecz wcale tak nie jest.
W tej książce jest, moim zdaniem wszystko.
Panie i panowie moja ocena to 11/10!
Myślę, że to Wam powie więcej niż tysiąc słów.
Komentarze
Prześlij komentarz