Przejdź do głównej zawartości

"Alibi na szczęście" Anna Ficner - Ogonowska

 

Z prozą Pani Ani Ficner – Ogonowskiej mam wiele wspomnień. Najpierw, pewnie krótko po premierze, kupiłam książkę i na spółkę z mamą, która również zachwyciła się treścią, przeczytałam. Później oczekiwanie na tom numer dwa, czytanie od razu. Następnie trzeci i czwarty i gdzieś w 2015 roku pierwsze spotkanie z autorką. Wtedy mojego chłopaka przedstawiłam, że to jest Mikołaj , choć imię nosi inne. To się nie zmieniło:) Pani Ania wiedziała o co chodzi. Było to spotkanie w krakowskim hotelu Farmona z okazji premiery powieści „Czas pokaże”. I tak mogłabym opowiadać bo był jeszcze „Okruch”, „Jeśli zatęsknię”, Jesteśmy twoi”... aż na Targach Książki w Krakowie dwa lata temu podczas rozmowy musiało paść moje pytanie o kontynuację „Alibi...”. Autorka nie powiedziała wtedy nie... Jest rok 2024 dokładnie popołudnie trzydziestego pierwszego maja. Dociera do mnie paczka a w niej zamówienie składające się z rozszerzonej wersji „Alibi na szczęście”, „Krok...” i „Zgoda na szczęście”. Trylogia opatrzona pięknymi nowymi okładkami. Na tylnym skrzydełku zamieszczono radosną informację, że kontynuacja historii ukaże się jesienią tego roku i będzie nosiła tytuł:

Odroczone szczęście”!

Jest … szczęście, prawda?

Ja już się nie mogę doczekać, ale zanim wezmę ją przed oczy i zacznę bieg przez słowa w niej umieszczone, przedwczoraj zakończyłam lekturę „Alibi” i zaczynam „Krok...”.


Życie ponad dwudziestoletniej nauczycielki języka polskiego Hanny Lerskiej było jak ze snu. Otoczona kochającymi ludźmi miała idealne warunki do wzrostu w człowieczeństwie. Idealne warunki do szczęścia. Kiedy wszystko rozsypuje się jak domek z kart, misternie ułożone plany dnia i punkty, które trzeba „odhaczyć” a przede wszystkim czuwająca Dominika, nie pozwala jej ugrzęznąć na zawsze w jednym punkcie. Jest jeszcze ziemski anioł Hani, mieszkająca nad morzem pani Irenka, która mocno dopinguje dziewczynę i wierzy nie tylko w nią, ale i w to, że Pan Bóg ma dla niej Plan. Boski Plan. Gdy na drodze Hani staje Mikołaj... ona przeżywa szok, ale mijają dni, tygodnie. Szok mija ustępując miejsca różnym emocjom, z którymi trudno sobie poradzić.

Alibi...” to nie tylko Hania. To również Dominika, której nie sposób nie polubić. Wulkan energii. Kolorowa dziewczyna. Co w sercu to na języku. Subtelność gdzieś skrzętnie chowa, ale baczny obserwator i tak ją dostrzeże. Mogłabym mieć taką przyjaciółkę!

Dominika! Gdzie jesteś?!:)


Ponowna lektura tej książki – było to świetnym pomysłem. Pamiętałam ogólny zarys fabuły, reszta zupełnie mi umknęła. Dzięki temu właśnie czerpałam taką przyjemność. Tym razem nie obyło się bez zgrzytów, chyba lubię się czepiać. Ale to, co mnie tu irytowało nie było tak silne, żeby trzeba było o tym wspominać. Piękna historia, którą, choć jest pozbawiona jakichś drastycznych zwrotów akcji, czyta się jak kryminał. Napięcie między bohaterami bez problemu wyczuwalne. Autorka tą powieścią pokazuje, że można napisać świetną powieść bez scen erotycznych a iskry przeskakują, aż czytelnik zaczyna obawiać się o bezpieczeństwo postaci.

Czytałam spokojnie. Smakowałam słowo. To było to.

Polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Zaginiona siostra" Lucinda Riley

  Parę lat temu zapragnęłam przeczytać serię „Siedem sióstr” autorstwa Lucindy Riley. Zaczęłam ją kompletować, ale od kupna do lektury była droga daleka. Napawałam się pięknymi okładkami i faktem, że mam je na wyciągnięcie ręki. W czerwcu ubiegłego roku dotarł do mnie ostatni tom o Pa Salcie, ojcu tytułowych sióstr. Jednak nadal nie czytałam... a, przepraszam, wtedy miałam za sobą pierwszą część. Reszta czekała. Do tego roku. Pisząc tę recenzję zaczynam czytać „Atlas. Historia Pa Salta”. Jestem z siebie dumna ponieważ do niedawna moje słowa, że uwielbiam sagi nie do końca miało odzwierciedlenie. Teraz ma. Ogólnie rzecz ujmując do niedawna jak ktoś pytał jaka jest moja ulubiona książka lub seria, odpowiadałam tak samo saga o szczęściu Anny Ficner – Ogonowskiej, albo „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes. Teraz drogie autorki wyżej wymienionych książek schodzą niżej. Na pierwszy plan wchodzi Lucinda Riley. To, co ona zrobiła, co napisała, jak to napisała i jak to wymyśliła... brak słów, by