Vitoria ma siedemnaście lat. Jest piękną dziewczyną przyciągającą męski wzrok niczym magnez, ale nic z tym nie robi, gdyż jest świadoma swojej wartości. Na co dzień zajmuje się domem, gdyż jej mama uskarża się na złe samopoczucie. Vita trzyma wszystko w ryzach. I plantacje kawy i służbę i niewolników. Pewnego dnia poznaje przyjaciela swojego brata. Leon urzeka ją od pierwszego wejrzenia. Na drodze do ich szczęścia staje ojciec, któremu nie podobają się poglądy polityczne młodego mężczyzny. Vitoria i Leon zaczynają się więc spotykać potajemnie. Dziewczyna nie ma pojęcia, że to będzie ją wiele kosztowało w przyszłości.
Czy gdyby wiedziała postąpiłaby tak samo?
Bardzo długo czytałam tę książkę. Źle się do niej zabrałam. Szkoda, że nie czytałam wytrwale dzień po dniu, choćby po dziesięć stron. Zamiast tego robiłam przerwy, przez co lektura rozciągnęła mi się długo. I brakuje mi teraz spójnego obrazu w głowie odnośnie powieści. Mam nauczkę.
Ana Veloso stworzyła wielowątkową fabułę, która jest niezwykle barwna i emocjonująca. Mamy tutaj Rio de Janeiro, plantacje kawy, rozwinięty wątek niewolnictwa w tamtych czasach. Chodzi o II połowę XIX w. Mamy konieczność wejścia w związek małżeński i rozterki kobiety, która została drastycznie wyrwana ze swojego dotychczasowego miejsca życia.
Jak widzicie, dzieje się wiele. Jeśli przepadacie za taką tematyką, zachęcam do lektury.

Komentarze
Prześlij komentarz