Jakiś
czas temu zawładnęła mną trzecia część cyklu, który wiele
czytelniczek już dobrze zna i lubi. Chociaż są to odrębne
historie, chętnie poznaję je w kolejności, w jakiej były
wydawane. Wszystkim to polecam. Pisarka już po raz wtóry zabiera
swoich odbiorców w świat bardzo realistyczny, aczkolwiek nakreślony
z lekkością a także delikatnością. Dlatego może się wydawać,
że jest to od początku do końca fikcja, która nie może mieć
odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jednak tak nie jest. Pod tą
zwiewnością skrywa się często twarda codzienność. Taka, jaką i
my jesteśmy częścią. To dobry zabieg, dzięki któremu powieści
stanowią miłą rozrywkę po ciężkim dniu a problemy, o których
przychodzi czytać, nie brzmią tak mocno.
Przypadki.
Jak to z nimi jest? Istnieją? Nie istnieją?
Wiadomo,
część odpowie na takie pytanie w taki, druga część w inny
sposób.
Na
przykładzie „Dlatego od ciebie odeszłam” można wysnuć
wniosek, że ich nie ma. Każde zdarzenie równa się konkretny cel.
Czasami coś dzieje się, by nam coś uświadomić, pomóc uporać
się z problemami lub też, żebyśmy to my wyciągnęli ku drugiemu
człowiekowi pomocną dłoń. Często obie te wyżej wymienione
rzeczy wychodzą podczas jednej sytuacji... Zagmatwałam? Myślę, że
doskonale Państwo wiecie o co chodzi.
Olga
znajdując bucik, nie odzyskuje spokoju sumienia zanim nie zwraca go
właścicielce. Nie ma pojęcia, że pojawiając się pod wskazanym
adresem i oddając zgubę, będzie miała szansę wsłuchać się w
piękną choć niezwykle trudną historię miłosną a także służyć
pomocą.
Ada
nie miała łatwego życia. Wypadek przekreślił jej marzenia,
ciągłe przeprowadzki również nie sprzyjały. Teraz uwikłana w
miłosny trójkąt a nawet czworokąt, wciąż się miota. Związek z
Damianem nie daje jej pełni szczęścia... za to uczucia, które
żywiła do Igora, niby skrzętnie przykryte, w sercu nadal są...
Jest jeszcze jeden mężczyzna. Paweł także darzy Adę uczuciem,
jednak tylko skrycie, nikomu o tym nie mówiąc.
To,
że droga Olgi zawiodła ją do staruszki Marianny, wpływa również
na Adę. Można to określić reakcją łańcuchową. Widać jasno,
jak bardzo jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni.
W
tej powieści znajdziecie Państwo bardzo wiele różnych odcieni
życia. Jest oczywiście miłość, przyjaźń ale też cała gama
trudów takich jak uzależnienie, choroby, śmierć, niepewność.
Wisienką na torcie okazuje się zakończenie opowieści, którego
chyba nikt się nie spodziewał.
Komentarze
Prześlij komentarz