Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic.
Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami.
Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik.
Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różnych okolicznościach. Niektórzy liczą na spokojny odpoczynek z widokiem na Tatry, inni zaś na dobrą zabawę. Ile gości w Willi tyle oczekiwań. Czy wszystkie uda się zrealizować?
Siostry bliźniaczki jednak różne jak ogień i woda. Zakochane w jednym mężczyźnie. Która na dobre zdobędzie jego serce i oznaczy wspólne zdjęcie #zakochani?
Dwie przyjaciółki na różnych życiowych etapach. Może właśnie w Willi pod Jodłami odnajdą to, czego szukają?
Komedia kryminalna a przy tym romantyczna? Tak! To możliwe. W wyniku kompletnego nieporozumienia dziewczyna rusza na urlop z zupełnie nieznanym sobie chłopakiem. Początkowo miała spędzić ten czas z bratem koleżanki, ale coś ewidentnie poszło nie tak! Gdzie jest Sylwester? (Chętnie przeczytałabym całą powieść o tych bohaterach).
Wszystko, ale absolutnie wszystko wskazuje na zdradę. Każdy puzzel dopasowany do kolejnego tworzy układankę, z której wyczytać można tylko jedno. Czy ten wyjazd już na zawsze będzie kojarzył się z ostatecznym pożegnaniem?
Jak to często bywa do przyjaźni dołącza miłość i wcale nie oznacza to końca tej pierwszej... Jest pięknie. Bez zaskoczenia, bo przecież takich historii już znamy naprawdę dużo, ale i tak nie trudno się rozmarzyć...
A „Selfie z niedźwiedziem”? Bawi i wzrusza na przemian. Jest też bardzo romantyczne!
Cóż można tutaj powiedzieć więcej. „Zakochane Zakopane latem” to przyjemna lektura na jeszcze letni, choć już tylko kalendarzowo, wieczór. Proste historie ale mające w sobie to coś. Iskrę, które z łatwością rozpali serca do czerwoności. Polecam! Będziecie się dobrze bawić.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Filia.
Zakupiona, ale jeszcze nie czytałam. Recenzja zachęca, by wreszcie przeczytać.
OdpowiedzUsuńDziękuję.:)
OdpowiedzUsuń