Przejdź do głównej zawartości

"Zakochane Zakopane" praca zbiorowa, antologia.

Stało się już niemalże tradycją, że raz z nadejściem grudniowych dni zapalony mol książkowy dostaje oczopląsu od pięknych świątecznych okładek. Jest też faktem, że wydawnictwo Filia przyzwyczaiło nas już do zbiorów opowiadań, które prawie rok w rok pojawiają się na księgarskich półkach. Najpierw była „Cicha 5”, następnie „Siedem życzeń” później „Księgarenka przy ulicy Wiśniowej” i teraz „Zakochane Zakopane”. Ciężko stwierdzić, która antologia zyskała moje największe uznanie. Mogę jednak z czystym sumieniem powiedzieć, że tam, gdzie znajdowały się historie Krystyny Mirek tam też powędrowało moje serce.

Siedem niepowtarzalnych historii a każda z nich rozgrzewa w zimowy dzień. Do Zakopanego zawsze ciągną tłumy. Długi na kilka kilometrów korek przed miastem nie zniechęca narciarzy przed przyjazdem do stolicy Tatr.

Kiedy zorganizowano konkurs, w którym do wygrania był pobyt u Śpiącego Rycerza, kilka osób chętnie wysłało zgłoszenie. Nikt nie przypuszczał, że szczęście mu dopisze i rzeczywiście będzie mógł spędzić czas w Zakopanem. Dla jednych jest to szansa na inne spędzenie świątecznych dni, drudzy mają nadzieję, że w tych pięknych okolicznościach przyrody coś się zmieni. Los sprzyja. Do Willi pod Jodłami zjeżdżają się goście. Dla wszystkich spędzony tutaj czas będzie owocny. Opadną maski. Ktoś podejmie radykalną decyzję o zmianie. Inny nauczy się, że nie warto w nieskończoność rozpamiętywać przeszłość. A co najistotniejsze w powietrzu czuć miłość. To będą wyjątkowe dni w życiu każdego bohatera książki „Zakochane Zakopane”.

Lubię krótkie formy literackie, dlatego z chęcią poznałam te siedem opowieści. Każda jest niepowtarzalna, wyjątkowa. Jedna z nich zaś znacząco wyróżnia się na tle innych. To ta Magdy Stachuli, w której od pierwszych podrygów czuć powiew niepokoju. W książce czytelnik odnajdzie też siebie. Własne problemy i rozterki, bo choć autorki postarały się, by w ich opowiadaniach było mroźnie, zimowo to nie zapomniały o najważniejszym, żeby było też życiowo.

Polecam serdecznie.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...