Nadchodzi lato a wraz z nim lekkie powieści mające umilić ten i tak cudowny czas. Jednym z takich właśnie tytułów jest "Bez ciebie". To historia Tess oraz Gusa, którzy... pomimo iż są sobie przeznaczeni, zanim odnajdą ostateczną drogę do siebie, muszą przejść szeregiem innych i nie rzadko trudnych.
Kiedy w 1997 roku Tess wraz ze swoją przyjaciółką Doll po ukończeniu szkoły zwiedza świat, śpi na dworcach, nie żałuje sobie piwa i innych przygód nagle spotyka Gusa, ale przez nieśmiałość nie udaje im się nawiązać bliższej znajomości. Przez kolejne lata, dokładnie szesnaście, usiłują ułożyć sobie życie w Londynie. Punktem niezmiernie znaczącym w ich egzystencji staje się wyjazd do Toskanii. Tam młodzi będą musieli odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytania.
"Bez ciebie" to mądra opowieść taka, jak życie. Smutki przeplatają się z radościami przez co zachowana zostaje równowaga. Tess musi szybko dorosnąć. Po powrocie z pełnych wrażeń wakacji, żegna mamę, która umiera. Dziewczyna nie ma wyjścia. Teraz opieka nad chorą siostrą spada na jej barki a marzenia odchodzą na dalszy plan. Jak sobie ze wszystkim poradzi? czy znajdzie czas na miłość?
Kiedy w 1997 roku Tess wraz ze swoją przyjaciółką Doll po ukończeniu szkoły zwiedza świat, śpi na dworcach, nie żałuje sobie piwa i innych przygód nagle spotyka Gusa, ale przez nieśmiałość nie udaje im się nawiązać bliższej znajomości. Przez kolejne lata, dokładnie szesnaście, usiłują ułożyć sobie życie w Londynie. Punktem niezmiernie znaczącym w ich egzystencji staje się wyjazd do Toskanii. Tam młodzi będą musieli odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytania.
"Bez ciebie" to mądra opowieść taka, jak życie. Smutki przeplatają się z radościami przez co zachowana zostaje równowaga. Tess musi szybko dorosnąć. Po powrocie z pełnych wrażeń wakacji, żegna mamę, która umiera. Dziewczyna nie ma wyjścia. Teraz opieka nad chorą siostrą spada na jej barki a marzenia odchodzą na dalszy plan. Jak sobie ze wszystkim poradzi? czy znajdzie czas na miłość?
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a tymczasem okazuje się być ciekawą lekturą. Kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuń