Krystyna Mirek to jedna z tych pisarek, po których książki sięgam w ciemno. Jeśli na rynku wydawniczym pojawia się nowy tytuł, muszę go mieć. Już dawno stwierdziłam, że nigdy się na tych lekturach nie zawiodę. "Cena szczęścia" jest drugą częścią wspaniałej trylogii o rodzie Cantendorfów. Po raz kolejny odwiedzamy czarujący zamek oraz jego wyrazistych mieszkańców. Hrabiego, gospodynię, która odgrywa tutaj znacznie ważniejszą rolę oraz Isabelle. Oprócz tychże bohaterów serdecznie witamy na scenie również Kate, Amelię i ich rodziców. Nie może również zabraknąć Alice, mrocznej choć niebywale pomocnej postaci.
W imponujących komnatach miały miejsce różne zdarzenia. Jedne przyprawiające o uśmiech, inne o drżenie serca... jedno jest pewne. Kryje się tutaj jakiś sekret. Gdyby wszystko było w porządku, hrabia Aleksander już dawno byłby szczęśliwym małżonkiem oraz ojcem. Jednak, jak wiedzą wszyscy, którzy czytali część pierwszą, tak się nie dzieje. W miasteczku zaczyna huczeć od plotek. "Hrabia się żeni". Kolejną wybranką jego serca okazuje się Kate. Prosta, zwyczajna dziewczyna zdecydowanie niżej usytuowana, według wielu nie godna tak zacnego wyróżnienia. Jednak serce nie sługa. Panna Milton jest pierwszą kobietą, która nie patrzy na majątek wybranka. Dla niej liczy się to, jakim człowiekiem jest Aleksander. Coś zgoła innego niż hrabia doświadczał dotychczas. Mężczyzna po raz pierwszy zaczyna rozumieć co tak na prawdę oznacza słowo "miłość". Aż żal burzyć tą piękną sielankę, w której pełno romantycznych uniesień, potajemnych, przyprawiających o szybsze bicie serca schadzek, skradzionych naprędce pocałunków, przelotnych muśnięć dłoni...
ale autorka postanowiła, że w życiu jej postaci nie może być lekko, a na spokojny byt jeszcze przyjdzie odpowiednia pora. Isabelle przepełnia złość na samą myśl o uroczych spojrzeniach, jakie na pewno Aleksander wymienia z Kate. Postanawia zawalczyć o pozycję na zamku i to w taki sposób, aby nie było to chwilowe, lecz kiedy już stawia kroki ku spełnieniu swego marzenia, zaczyna dostrzegać, iż to pragnienie może nie przynieść jej szczęścia. Cóż począć w momencie, kiedy koło ruszyło? Czy samolubna, egoistyczna Isabelle w porę zrozumie, że... warto obrać inny kurs i pozwolić innym oraz sobie na prawdziwą radość?
Alice potrzebuje Kate do spełnienia marzenia, o którym nikomu nigdy nie wspominała. Czy dziewczyna zdoła pomóc kobiecie i co z tego wyniknie?
Kolejna książka Krystyny Mirek to czysta rozkosz dla duszy. Piękna zielona okładka to początek... zaglądając do środka odnajdujemy cudownie wykreowane dalsze losy ulubionych bohaterów. Kibicujemy Kate, nie zgadzamy się z postępowaniem Isabelle. Mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo emocji. Pewnie się powtarzam ale cóż tutaj innego powiedzieć. Po prostu z każdą kolejną powieścią coraz mocniej jestem zauroczona twórczością Krystyny Mirek... :)
Czytajcie! Nie zawiedziecie się!
Komentarze
Prześlij komentarz