Przejdź do głównej zawartości

Posty

"Wiatr od morza. Sztorm" Magdalena Witkiewicz

  W dzisiejszym wpisie chciałabym przybliżyć Państwu powieść Pani Magdaleny Witkiewicz „Wiatr od morza. Sztorm”. Mnie już zawsze będzie się kojarzyła z Mazurami, ponieważ stamtąd przywiozłam egzemplarz, którego fabuła rozgrywa się, rzecz jasna, nad Bałtykiem w latach 80-tych. Anna żyje normalnie, jak każda młoda dziewczyna. Uczy się, ma znajomych, marzenia, zakochuje się. Ale to wszystko dzieje się w rzeczywistości, która odbiega od normy, takich spokojnych dni. Tło życia Anny to strajki, działalność opozycyjna, smutek, niepewność, strajki, stan wojenny, internowanie. Mamy również okazję zerkać do teraźniejszości bohaterki. Czy czas dorastania w takich a nie innych warunkach rzutują w jakiś znaczący sposób na dorosłą już kobietę? Moim zdaniem niniejsza książka autorki jest najsłabszą z tych, które miałam przyjemność przeczytać. Nie potrafiłam wgryźć się w fabułę. Wydawała mi się bardzo zagmatwana. Czułam się totalnie zagubiona. Podobał mi się obraz tamtych czasów namalowa...

"Mała wojenna biblioteka" Kate Thompson

  Lubicie Państwo książki opowiadające w jakiejś mierze o... książkach? Ja lubię i właśnie dlatego bardzo chciałam poznać „Małą wojenną bibliotekę” autorstwa Pani Kate Thompson. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackiemu, które przesłało mi egzemplarz. Nastrojowa okładka, prosta a bez wątpienia mająca w sobie ducha przeszłości, sugeruje, że zetkniemy się z taką samą treścią. I tak się właśnie dzieje. Mamy tutaj fabułę opartą na faktach, co czyni książkę jeszcze bardziej wartościową. Przynajmniej jest to moje subiektywne odczucie. Ciężkie czasy wojny, kiedy to strach jest wszechobecny, a każda chwila może okazać się tą ostatnią. Wtedy z pomocą przychodzi literatura i oderwanie od trudnej, niepewnej rzeczywistości. Przenieśmy się do Londynu. Mamy rok 1944. Z zalanej lękiem ulicy schodzimy do opuszczonego metra Bethal Green. Widzicie już bibliotekę? Tak! Właśnie tam. Prowadzi ją młoda kobieta, już niestety wdowa, Clara Button. To jedyny taki lokal w kraju. „ Kierowniczka” bibli...

"Papierowa dziewczyna" Guillaume Musso

  Kiedyś, kiedyś dawno temu przeczytałam „Telefon od anioła” Musso, ale kompletnie nie pamiętam tej powieści. Byłam ciekawa, czy „Papierowa dziewczyna” również tak łatwo wypadnie mi z głowy. Tak się nie stało. To była bardzo dobra książka, która niesamowicie mnie zaskoczyła. Takiego obrotu naprawdę się nie spodziewałam. Z tyłu okładki był wpis, że jest między innymi romantyczna. Dla mnie „Papierowa dziewczyna” okazała się obyczajową opowieścią z domieszką, większą lub mniejszą, w zależności od momentu akcji, thrillera. Główną postacią jest pisarz. Tom Boyd właśnie zakończył swój związek a żal i smutek, jaki mu teraz towarzyszy, próbuje zatuszować alkoholem i narkotykami. Mężczyzna z przyjemnością zatraca się i zupełnie porzuca pisanie, nic sobie nie robiąc z płynących do niego ponagleń. Wszyscy, a szczególnie jego przyjaciel i zarazem literacki agent, niecierpliwie wypatrują kolejnego tomu świetnie przyjętej serii. Tym bardziej, że dwie pierwsze części są właśnie ekranizowane. ...

"Czarownica" Camilla Lakberg

  Tom dziesiąty. Podczas lektury „Czarownicy” w pewnym momencie poczułam znużenie. Że znowu podobna historia i tym podobne. Jednakże im dalej w kartki, tym to uczucie rozmywało się, aż w końcu całkiem zniknęło a ja połknęłam haczyk zarzucony przez autorkę po raz, o kurczę!, dziesiąty! Szok i niedowierzanie. Obok komputera leży już „Kukułcze jajo” i nowa trylogia autorki. Przygodo, trwaj! Jesteś taka sympatyczna! Dwie sprawy. Dwie małe dziewczynki. Jedno miejsce. Czy będą tutaj jakieś powiązania czy to podobieństwo to zupełny przypadek? Przed trzydziestoma laty ginie dziewczynka. Do morderstwa przyznały się wówczas dwie nastolatki, które w późniejszym czasie jednak wycofały swoje zeznania, ale sąd i tak uznał je za winne. Jedna została w Fjablance, druga po latach wraca. I nagle kolejna tragedia. W roli głównej czterolatka... Z większym przejęciem śledziłam historię, która toczyła się w przeszłości, chociaż bardzo lubię stałych bohaterów czyli Parika i Erikę oraz ich blisk...

"Lekcje chemii" Bonnie Garmus

  „ Lekcje chemii” Bonnie Garmus już zawsze będzie mi się kojarzyła z dwudziestym drugim dniem sierpnia ubiegłego roku kiedy to wpadła w moje ręce. Pamiętam bo przed tym miało miejsce istotne dla mnie spotkanie. Oczywiście nie wzięłam się za nią od razu. Rzadko mi się to zdarza. Ale jak już wzięłam... to trochę mi zeszło. I dobrze! Szkoda byłoby za jednym posiedzeniem połknąć tak dobrą książkę. Teraz w księgarniach ten tytuł jest dostępny w wersji poszerzonej o dwa rozdziały. Nie ukrywam, że jestem ciekawa co w nich się wydarzyło. Bo jak tu nie być skoro moja wersja tak mocno mnie przejęła? Elizabeth nie sposób nie polubić. To kobieta zadziorna i przebojowa, co nie jest mile widziane w czasach, w których przyszło jej żyć. Gdyby tego było mało- jest z zawodu chemiczką. Można sobie bez trudu wyobrazić co to wszystko może i w zasadzie oznacza. W pracy tylko jeden mężczyzna spogląda w jej stronę naprawdę czystym, życzliwym spojrzeniem. Reszcie obecność Elizabeth cóż, najdelikatni...

"Szczęściary" Magdalena Kordel

  Wydawnictwu Znak serdecznie dziękuję za egzemplarz książki. Przyjaźń i miłość to zawsze wdzięczne tematy dla pisarzy. Dobrze jest rozwodzić się nad przyjemnymi kwestiami w życiu i próbować je wyolbrzymiać. Zamiast wyolbrzymiać problemy, co przychodzi nam z łatwością. „Szczęściary” bez wątpienia zaliczają się do tej drugiej grupy. To ciepła, otulająca serce historia czterech przyjaciółek. Ich życiowe perypetie zostały opowiedziane w tak sympatyczny sposób, że lektura zajmuje mało czasu aczkolwiek przyjemność z niej zostaje zdecydowanie na dłużej. Dziewczyny znają się i przyjaźnią od piaskownicy. Nie jedno wspólnie przeszły i nie jedno jeszcze przed nimi. Po raz kolejny przekonują się, że mogą na siebie liczyć. Szybko doprowadzają się do pionu, gdy wychodzi, iż nie były na siebie wzajemnie dostatecznie uważne. Każdy chciałby mieć takich ludzi wokół siebie jak Łucja, Miłka, Pola i Zyta. To wyraziste osoby, na pewno nie nijakie. Borykające się z trudnościami, które i nam są ...

"Porywy namiętnych serc" Edyta Świętek

  Tom trzeci sagi Krynickiej. Przenieśmy się przedostatni raz do Krynicy. Widzicie te wszystkie kamienice z duszą? Chodźcie! Zakosztujemy leczniczych wód! Smakują Wam? O! Trwają przygotowania do jakiejś zabawy! Wystrojone towarzystwo zaraz opuści swoje mieszkania, żeby ruszyć do tańca. Spójrzcie! Ktoś do nas macha! Tam, po prawej stronie zapraszają nas ewidentnie w swoje progi znani nam już bohaterowie. O! Jednak nie tylko oni. Widzicie? Rozstępują się, by trochę więcej miejsca zrobić młodszemu pokoleniu. Myślę sobie, że i tym razem się nie zawiedziemy. To jak? Ruszamy? Teodozja, jakże lubię tę dziewczynę! W odpowiednim dla siebie momencie zaczyna działać starając się nie przejmować różnymi opiniami na temat tych poczynań. No wiecie, typu, że powinna dalej szukać męża a nie iść w stronę edukacji. Ona jednak wie swoje i na szczęście sprzyja jej również opiekunka, Aurelia. Zupełnie inaczej sprawa ma się z jej bratem Stanisławem. Czy dla rodzeństwa nadejdzie czas spokoju i m...