Przejdź do głównej zawartości

"Dziewięć świątecznych piosenek" Antologia Świąteczna

 

Tę książkę czytałam długo. Można wręcz powiedzieć: bardzo długo. Na moim czytniku pojawiła się w grudniu. Mamy marzec. Trzeba przyznać, trochę mi zeszło. Kiedy w kościele zakończyliśmy okres Bożonarodzeniowy zastanawiałam się co zrobić z dwiema książkami ze świętami w tle, które czekają w formie elektronicznej. Stwierdziłam, że doczytam. Tak też się stało. Jedną mam za sobą.

Przyznaję, żadnej autorki, która zaprezentowała tutaj swoje opowiadanie, nie znałam. Kojarzyłam tylko nazwiska i to również chyba nie wszystkie.

Muszę przyznać, że jest to najsłabsza antologia, jaką dotychczas dane mi było przeczytać. Na tle innych rzeczywiście różni się znacząco, chociażby stylem, od sobie podobnych. Ogólnie rzecz ujmując to, co mi przypadło do gustu to fakt, że każde opowiadanie rozpoczyna się kolędą bądź Bożonarodzeniową/ zimową piosenką. Interesujący pomysł nawiązujący do tytułu. Co jeszcze mogę dodać to na pewno informację, że w moim odczuciu są to lekkie, chyba nawet zbyt lekkie historie, w których nawet dramaty nie są tak gorzkie, jak moglibyśmy oczekiwać.

Cieszę się, że opinie są bardzo podzielone. Jakaś część odbiorców zachwala, inni dostrzegają niedociągnięcia, które, uważam, zdarzają się w prawie każdej książce. Tutaj jakoś, mam nieodparte wrażenie, mocniej je po prostu widać. Dobrze, że komuś bardzo przypadła do gustu. Dobrze, że na co innego zwracamy uwagę. Co innego tolerujemy w książkach, co innego przekreślamy i mówimy „raczej nie polecam”.

Jeszcze jedno...

Podejrzewam, że za jakiś czas wspominając tę lekturę będę widziała w wyobraźni jeszcze większą plamę, niż teraz.

Chcąc powiedzieć Państwu, która historia zapadła mi w pamięć, nie potrafię tego zrobić. Wszystko mi się zlało w całość.

To chyba też jest wymowne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej