Przejdź do głównej zawartości

"Dajmy sobie nową szansę" Beata Agopsowicz


Bardzo lubię cykl wydawnictwa Espe, który nosi tytuł „Opowieści z wiary”. Czytałam już kilka książek do niego należących i bardzo przypadły mi do gustu. Szczególnie mam tutaj na myśli pióro Pani Małgorzaty Lis. Teraz chciałabym opowiedzieć o kolejnej powieści z wiary. Tym razem Pani Beaty Agopsowicz „Dajmy sobie nową szansę”. Podeszłam do niej z wielkim optymizmem, naprawdę wielkim, ale niestety nie towarzyszył mi on do końca lektury.

Antoni to starszy, samotny mężczyzna, który po Mszy Świętej niechętnie opuszcza kościół. Nie ma czemu się dziwić. W świątyni jest wśród ludzi, w domu czeka na niego tylko pustka i cisza.

Konrad jest samotnym tatą trójki dzieci.

Iwona to perfekcjonistka w każdym calu. Kiedy wyczuwa zainteresowanie ze strony pewnego mężczyzny, bez wahania postanawia wejść w tę znajomość bliżej. Nie zważając na fakt, że jest mężatką.

Agata natomiast mocno poobijana przez los postanawia spróbować wrócić na dawne tory. Czy nie jest na to zbyt późno?

Ryszard nie za bardzo przejmuje się pracą. Gdy ją traci, nie jest tym faktem zbytnio przejęty. Jest mu wygodnie na utrzymaniu żony. Magda zaś nie może powiedzieć tego samego. Chciałaby móc oprzeć się bezpiecznie na ramieniu męża.

Jak widzimy na kartach książki dzieje się dużo. Jest wielu bohaterów, których ścieżki w pewnym momencie się łączą. Jest gość specjalny czyli Pan Bóg. Czyli w sumie wszystko, co według mnie składa się na dobrą książkę. A jednak coś mi tutaj nie podeszło. Być może był to styl autorki, a może jednak tych postaci było zbyt wiele? Jak sobie tak myślę, to nawet sama nie wiem i jedyne co mogę powiedzieć to to, że nie spodziewałam się, iż tak odbiorę tę książkę. Na prawdę. Ale chyba czasami tak bywa, prawda?

Trochę dziwnie się czuję kiedy piszę taki tekst a na portalach literackich takich jak lubimyczytać czy granice, widzę, mnóstwo pozytywnych opinii. No cóż, to tylko pokazuje, że zawsze warto czytać by samodzielnie wyrabiać sobie zdanie na temat książek.

Nie oglądajmy się więc na innych, czytajmy!


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Espe.

Komentarze

  1. Bardzo lubię powieści B.Agopsowicz, ale tej nowości jeszcze nie czytałam,choć już mam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej