W tym tygodniu udało mi się przeczytać dwie książki. Dziś chciałabym opowiedzieć o tej pierwszej, która okazała się być emocjonalnym rollercoasterem. Zdanie o tej powieści zmieniałam kilka razy i nawet teraz, pisząc te słowa, nie czuję, że mogę w pełni opowiedzieć się po którejś stronie. Zrecenzowanie „Jesteś cudem” nie jest łatwym zadaniem. Bowiem autorka porusza w książce bardzo życiowe, trudne kwestie, z którymi na szczęście nie musiałam się mierzyć. Trudno odnieść się do czegoś, jeśli się tego nie doświadczyło.
Maja ulega wypadkowi. Zostaje wyciągnięta z pokiereszowanego samochodu przez Kamila. Ma dużo szczęścia, że trafiła akurat na niego w tym momencie. Tylko czy ona potrafi to docenić? Dziewczyna nie potrafi pogodzić się z faktem, że ojciec postanowił odejść do innej kobiety. Czuje się samotna. Teraz dodatkowo musi na nowo ułożyć swoje życie. Los nie pozostawia jej też wyboru. Maja musi pożegnać marzenia o karierze baletnicy. Problem jest o tyle większy, że rodzice nie pokazali córce żadnych innych dróg. Od zawsze prowadzili ją tylko tą jedną.
Kamil ma za sobą trudne życiowe doświadczenia. Nie stanął jeszcze stabilnie na nogi po ciosie, jakiego doświadczył. Spotkanie Mai może stać się dla niego wręcz wybawieniem. Pozostaje tylko pytanie, czy jest gotowy na zamknięcie drzwi przeszłości, by otworzyć te ku następnym dniom, miesiącom... To nie takie proste, jakby się na pierwszy rzut oka mogło wydawać.
Co się stanie kiedy spotka się ze sobą dwoje zranionych przez los ludzi? Co sobie zaoferują? Wzajemną pomoc? A może zafundują sobie jeszcze więcej smutku? Czy wystarczy im sił, by czekać na siebie?
Każdy wariant jest możliwy. Wszystko zależy od chęci, może również dojrzałości, etapu na jakim jesteśmy.
Rodzeń dotyka różnych aspektów życia człowieka. Stykamy się tutaj między innymi z odrzuceniem, uzależnieniem i równocześnie z trudami wyjścia z nałogu, a także z niezrozumieniem przez osoby, które powinny być dla siebie wsparciem. Tworzy bardzo smutną historię, ale zostawia w niej promyk słońca. Ponadto książka skłania ku... wdzięczności za każdy dzień, krok, oddech. Widzimy jak bardzo życie jest kruche.
Mimo tych wszystkich plusów, jakie widziałam w książce, podczas lektury miałam nieodparte wrażenie, że historia jest dedykowana młodszemu odbiorcy. 17 – 19 lat. Chociaż problemy z jakimi borykają się bohaterowie są niezwykle poważne i mogą dotknąć każdego na różnym etapie, to już wychodzenie z niektórych wydało mi się jeszcze dziecinne.
Bardzo
zastanawiało mnie także zachowanie dziewczyny, czasami wręcz
irytowało, ale później zdałam sobie sprawę, że krzywdzące
byłoby ocenianie Mai. Nigdy nie miałam bliskiego kontaktu z osobą
uzależnioną, więc nie orientuję się jakie mechanizmy działają
w niej w tym czasie.
Jesteś cudem” to dla mnie powieść potraktowana powierzchownie. Zbyt eteryczna mogłabym powiedzieć. Choć nie można jej odmówić, że jest niezwykle emocjonalna, tak jak pisałam na początku, to zabrakło mi w niej... głębi i treści.
Powieść jak zawsze polecam. Szczególnie młodzieży. Mam nadzieję, że kogoś uchroni przed podejmowaniem pochopnych decyzji, których już nawet możemy nie mieć szansy żałować. Warto pamiętać, że po każdej burzy wychodzi słońce a życie, jakby trudne chwilami nie było, cudem jest.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak.
Komentarze
Prześlij komentarz