Przejdź do głównej zawartości

"Słuchaj głosu serca" Natalia Sońska.


Powieści świąteczne czytane w odpowiednim czasie? Nie u mnie. Chociaż co roku obiecuję sobie, że od końca października do stycznia poznaję tylko tytuły, w których bohaterowie pieką pierniki, stroją choinkę, jeszcze nigdy ten pomysł nie udało się w pełni zrealizować.

Wśród tych właśnie świątecznych perełek od kilku lat pojawić się musi kolejna powieść Natalii Sońskiej. Chociaż podróż do ośnieżonego Zakopanego zawsze potrafi przyprawić o ciepło serca oraz uśmiech na twarzy, to znużenie już nieśmiało próbuje dać o sobie znać. Ciekawe czy w tym roku autorka zaprosi nas w inne rejony.

Jagna uwielbia góry. Zupełnie tak jak jej matka i babka. Ta druga prowadzi w Zakopanem pensjonat i może być Wam znana z „Obudź się Kopciuszku”. Choć każdy pobyt w stolicy Tatr wiąże się z całą gamą podobnych pytań o partnera, Jagna lubi tam zaglądać. Na co dzień pracuje w przyszpitalnej poradni jako psycholog. Kiedy tuż przed urlopem poznaje Piotra, łapie Pana Boga za nogi. Przynajmniej taką ma nadzieję. Zaprasza mężczyznę, by spędził z nią i jej rodziną święta. Wydaje się, że nie dość, iż będzie mogła powiedzieć babci o wybranku to, co najważniejsze, w pełni poczuje szczęście. Jednak jak to w życiu bywa, nie wszystko idzie po jej myśli. Matka Jagny ewidentnie nie potrafi obdarzyć Piotra sympatią. Jest to dla zakochanej kobiety przykre ale też na pewno wzbudza szereg pytań. Czy intuicji w tym wypadku warto posłuchać?

Jak sprawa z takimi pozycjami wygląda u Was? Czytacie w okresie zimowym, czy niekoniecznie tylko wtedy? Dajcie znać.

A tymczasem kilka słów o „Słuchaj głosu serca”. Nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że książka jest niezwykle podobna do poprzedniczek. To dobrze, źle? Odpowiedź już tutaj została zawarta więc nie ma powodu, by się powtarzać. Powieść przypadnie do gustu kobiecie w każdym wieku, jeśli tylko ktoś preferuje takie tematy. Fabuła jest prosta do szybkiego prześwietlania, od razu wiadomo co się wydarzy. Niestety. Ale to też zależy dla kogo niestety. Będzie to dobra propozycja takiego zwykłego nic nie wnoszącego czytadła na trudniejszą życiową chwilę. Warto tutaj również zaznaczyć, że w przypadku nieznajomości poprzednich tomów „cyklu” lekturę można odebrać całkiem inaczej.

Znając całą serię, jako jedyny plus tej historii, jak każdej z serii świątecznej Natalii Sońskiej, są piękne opisy przyrody. Tak, one potrafią rozbudzić w czytelniku chęć do górskich wędrówek

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej