Kolejna
świąteczna powieść już za mną. Tym razem zagłębiłam się w
treść książki Magdy Witkiewicz i Alka Rogozińskiego. Już od
dłuższego czasu ich wierni fani podpowiadali, że powinni wspólnie
napisać książkę no i oto jest!Lekka, przyjemna lektura
obowiązkowa na przedświąteczny i świąteczny czas. Pojawiają się
w niej bohaterowie, którzy zawładnęli niejako treścią "Pracowni
dobrych myśli". Mamy szansę zajrzeć do pani Wiesi, która
najbardziej na świecie nie lubi kłopotów. Przed oczyma śmignie
również znany już Florian wraz ze swoim życiowym partnerem. Te
oraz nowe postaci sprawiają, że książka jest zabawna, wprawia w
radosny nastrój, wprowadza dobrą energię w zabiegane życie.
Malwina przyjeżdża do Miasteczka ze swoim ukochanym w celu poprowadzenia restauracji, ot taki pomysł na urozmaicenie drętwej egzystencji. Według jej planów mają żyć długo i szczęśliwie. Oczywiście razem, to nie podlega dyskusji. Jednak marzenia swoją drogą a rzeczywistość swoją. Kiedy Radosław wyjeżdża z kraju w celach zarobkowych, Malwina nie posiada się z radości, że ma tak przedsiębiorczego mężczyznę, który chce jej pomóc w realizacji marzenia. Niestety szybko okazuje się, że jest w błędzie.
Michał również pojawia się w Miasteczku, lecz zgoła w innym celu. Nie ma wyboru. Musi porzucić dotychczasowe życie. Opuszcza firmę oraz narzeczoną i wyrusza na poszukiwanie skarbu, który według wszystkich przesłanek jest ukryty właśnie w tym miejscu na ziemi. Wydobycie go jednak będzie stanowiło nie lada wyzwanie, podczas którego trzeba będzie niejednokrotnie uruchomić wyobraźnię.
Kiedy losy tej dwójki w pewnym momencie zaczną na siebie nachodzić … wszystko może się zdarzyć.
Książek Alka Rogozińskiego jeszcze nie miałam okazji przeczytać, jednak wiele słyszałam o tym pisarzu i zaczynając „Pudełko z marzeniami” miałam nadzieję, że jego zamiłowanie do kryminałów sprawi, iż wspólna z Magdaleną Witkiewicz powieść nie będzie cukierkową miłą opowiastką lecz coś się w niej zadzieje. Nie myliłam się! Jest akcja, jest napięcie oczywiście podane w lekkim odpowiednim do przewodniej tematyki stylem. Wraz z kolejną stroną wzrasta apetyt na więcej oraz ciekawość. Tytuł bardzo dobrze obrazuje to, co znajduje się w środku. Jest to historia o marzeniach. Chociaż głównymi bohaterami są Michał i Malwina, książka opisuje też losy drugoplanowych nie mniej interesujących postaci. Bardzo chętnie przeczytam kolejne książki tego duetu, uważam, że wykonali kawał dobrej roboty tworząc tę powieść.
Malwina przyjeżdża do Miasteczka ze swoim ukochanym w celu poprowadzenia restauracji, ot taki pomysł na urozmaicenie drętwej egzystencji. Według jej planów mają żyć długo i szczęśliwie. Oczywiście razem, to nie podlega dyskusji. Jednak marzenia swoją drogą a rzeczywistość swoją. Kiedy Radosław wyjeżdża z kraju w celach zarobkowych, Malwina nie posiada się z radości, że ma tak przedsiębiorczego mężczyznę, który chce jej pomóc w realizacji marzenia. Niestety szybko okazuje się, że jest w błędzie.
Michał również pojawia się w Miasteczku, lecz zgoła w innym celu. Nie ma wyboru. Musi porzucić dotychczasowe życie. Opuszcza firmę oraz narzeczoną i wyrusza na poszukiwanie skarbu, który według wszystkich przesłanek jest ukryty właśnie w tym miejscu na ziemi. Wydobycie go jednak będzie stanowiło nie lada wyzwanie, podczas którego trzeba będzie niejednokrotnie uruchomić wyobraźnię.
Kiedy losy tej dwójki w pewnym momencie zaczną na siebie nachodzić … wszystko może się zdarzyć.
Książek Alka Rogozińskiego jeszcze nie miałam okazji przeczytać, jednak wiele słyszałam o tym pisarzu i zaczynając „Pudełko z marzeniami” miałam nadzieję, że jego zamiłowanie do kryminałów sprawi, iż wspólna z Magdaleną Witkiewicz powieść nie będzie cukierkową miłą opowiastką lecz coś się w niej zadzieje. Nie myliłam się! Jest akcja, jest napięcie oczywiście podane w lekkim odpowiednim do przewodniej tematyki stylem. Wraz z kolejną stroną wzrasta apetyt na więcej oraz ciekawość. Tytuł bardzo dobrze obrazuje to, co znajduje się w środku. Jest to historia o marzeniach. Chociaż głównymi bohaterami są Michał i Malwina, książka opisuje też losy drugoplanowych nie mniej interesujących postaci. Bardzo chętnie przeczytam kolejne książki tego duetu, uważam, że wykonali kawał dobrej roboty tworząc tę powieść.
Jestem ciekawa tej książki. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą całkowicie :) Książka wypadła świetnie...
OdpowiedzUsuńKinga