Przejdź do głównej zawartości

"Stacja Jagodno. Zaplątana miłość" Karolina Wilczyńska

Książki z serii "Stacja Jagodno" na mojej półce leżały długo. Na prawdę za długo. Teraz, kiedy wzięłam się za ich czytanie, mogę spokojnie stwierdzić ww. fakt. Pierwszą część pochłonęłam w ekspresowym tempie. Twórczość Karoliny Wilczyńskiej jest mi jak wiecie znana, niedawno recenzowałam dla Was "Wędrowne ptaki". Jednak saga, którą teraz zaczynam prezentować, przeszła moje oczekiwania. Jestem nią oczarowana i wiem, że z każdą następną częścią ten stan będzie się pogłębiał. Cóż mnie tak intryguje? Po pierwsze przyjazny w odbiorze warsztat pisarski autorki, taki lekki, chwytliwy. Po drugie to, że akcja dzieje się na wsi. Ten fakt nie jest mi obojętny. Darzę wielką sympatią wszelakie wioseczki i małe miasteczka. Po trzecie bohaterowie a szczególnie babcia Róża, którą kochają chyba wszyscy czytający "Jagodno"! Jest ona osobą niezwykle ciepłą, pełną miłości i serdeczności. Nie sposób nie wymienić jej w recenzji. 
Życie Tamary dotychczas nie wymykało się z jej rąk. Potrafiła pogodzić samotne wychowanie dorastającej córki, Marysi, z pracą zawodową. Jednak ten czas odpływa w chwilowe zapomnienie i na jego miejsce wskakują kłopoty. Nie sprawiająca problemów spokojna Marysia zmienia nastawienie do codzienności. Kiedy zyskuje zainteresowanie Oskara, nagle unikające ją koleżanki zaczynają zauważać szarą myszkę. Dziewczyna za namową Justyny decyduje się na nowy image, wyzywający, ostry, staje się Majką, dla której najważniejszą osobą jest Oskar. Wreszcie jest szczęśliwa! I nawet ta szkoła już nie jest taka straszna... 
Kontakty między matką a córką zaczynają się psuć. Marysia ma za złe Tamarze, że wychodzi z domu, na randki w czasie, kiedy mogłaby spędzić czas z nią. Gdy jednak Tamara proponuje swojemu dziecku wspólny wypad, ta zasłania się nauką, by pokazać, jaka zła jest na matkę. 
W takim położeniu postaci, Karolina Wilczyńska sprowadza je do pewnego białego domku w urokliwym Jagodnie. To tam kobiety usłyszą mądre słowa, które zapadną głęboko w ich serca. Czy skorzystają z szansy na naprawę swoich zaplątanych relacji? 

"Stacja Jagodno. Zaplątana miłość". Po okładce tej książki można stwierdzić, iż będzie to lekka obyczajówka na jeden wieczór. O ile z tym drugim się zgodzę to pierwsze nie będzie prawdą. Nie brakuje tutaj bolesnych wyborów i trudnych dylematów. To powieść o relacji matka - córka, relacji, gdzie rodzicielka wie, co jest najlepsze dla dziecka ale ono nie chce albo nie potrafi przyjąć tego do wiadomości. Usiłuje za wszelką cenę sprowadzić na matkę jeszcze większe poczucie winy. W swoim buncie nie dostrzega ile smutku i przykrości wyrządza osobie, która tak wiele dla niej poświęciła. Wreszcie to mądra historia o tym, że zawsze można zacząć wszystko od nowa, zapomnieć złe dni i z pogodą ducha oraz ufnością spoglądać w przyszłość, bo przecież po każdej burzy wychodzi słońce. Karolinie Wilczyńskiej bardzo dziękuję za tak piękną powieść. Z najczystszą przyjemnością przeczytałam tę książkę i teraz Wam serdecznie ją polecam. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Kobiety wzdychają częściej" Agata Przybyłek

Druga z serii o Zuzannie książka, która wywołuje uśmiech i skłania do refleksji nad własnym postępowaniem. Człowiek z pasją to nie tylko człowiek szczęśliwy ale także bardziej interesujący dla drugiej osoby. Jego życie nie sprowadza się tylko do pracy i powrotu do domu, gdzie z pilotem w ręku spędza długie żmudne godziny. Wspaniała jest również iskierka w oku człowieka z pasją. Jednak jak możemy zauważyć między innymi dzięki książkom Agaty Przybyłek, można przesadzić z oddaniem się pasji. To bez wątpienia nie jest dobre, zwłaszcza, kiedy mamy rodzinę, która naturalnie potrzebuje naszej obecności i uwagi. Ludwik, mąż głównej bohaterki, wymyślił sobie, że będzie poszukiwaczem skarbów. Zaniedbuje żonę, dziecko. Na nic zdają się zmagania Zuzy, aby zwrócić na siebie uwagę męża. Dopiero musi zdarzyć się wypadek, by ich relacje miały szansę na ocieplenie. Nie będzie to jednak proste. Pod dachem Zuzy i Ludwika nadal mieszka Kasia i Marek a za chwilę również wprowadzi się Teodor – nie

"Lekarka nazistów" Anna Rybakiewicz

  Dzięki Wydawnictwu Filia powstaje ten tekst. Debiutancka historia spisana przez Panią Annę Rybakiewicz jest trudna. Nie ma co się oszukiwać, to zdecydowanie nie lekka opowieść. Ale mówię tutaj oczywistości, przecież już sam tytuł mówi wiele. Ale pierwsza książka i taka tematyka? Zastanawiałam się jak autorka to udźwignie. Wyszło jej to znakomicie. Na prawdę. Znacie na pewno to przekonanie, że kobieta lekarzem to nie ma prawa się udać. Szczególnie w przeszłości było to na porządku częstym, żeby nie przesadzić, że dziennym. Ale płeć piękna za nic miała takie stwierdzenia i do swojego uparcie dążyła. Efekty możemy sami obserwować. Jest rok 1941. II wojna światowa. Alicja Sambor, wdowa, ucieka z Warszawy z córką Klarą. Pomimo tego, że kobieta musi być odpowiedzialna za swoje dziecko, ani na chwilę nie przestaje być lekarzem. Swoją misję pomocy ludziom traktuje niezwykle poważnie. Stąd też kiedy podczas podróży widzi rannego niemieckiego żołnierza, spieszy na ratunek. Tym działaniem

"Odzyskać nadzieję" Małgorzata Lis. PRZEDPREMIEROWO.

  Rozległe górskie pasma zapierają dech w piersi. Przynajmniej w mojej. Uwielbiam przede wszystkim Tatry. Mają w sobie to trudne do jednoznacznego określenia „coś”. Ale tym razem z radością wraz z bohaterami niniejszej powieści podjęłam wędrówkę po innych wzniesieniach. Dobrze jest poszerzać horyzonty, prawda? I nie były to tylko te góry, które można pokonać na dwóch nogach. Miło mi, że zechcieli, żebym im towarzyszyła. „ Odzyskać nadzieję” to kontynuacja tytułu „Wybrać miłość”, ale nie musicie Państwo nadrabiać tej drugiej. W moim przypadku nieznajomość pierwszego tomu w żadnym stopniu nie zakłóciła odbioru tego. Alicja jest wdową i matką dorastającej Julii. Jej małżeństwu daleko było do zadowalającego. Ich drogi częściej niż schodzić, rozłączały się. Bogdan dużo czasu poświęcał pracy, a kiedy już powiedział dość i chciał rzeczywiście dzień po dniu budować życie z rodziną, los uciął wszystko jednym pewnym ruchem nie pozostawiając złudzeń. Należy budować wszystko od nowa. Kobieta p