Przejdź do głównej zawartości

"Słodkich snów Anno" Joanna Opiat - Bojarska


 Człowiek od najmłodszych lat ma pasje, marzenia, aspiracje.Czegoś pragnie. Kreuje w głowie obraz, który ma nadzieję, że się spełni. W dzieciństwie posiadamy ulubione zabawki, gry, formy spędzania wolnego czasu. Dorośli obserwując młode pokolenie nie rzadko domniema czym będzie się zajmowała ich pociecha, kim będzie. Ale z tymi zawodowymi marzeniami bywa, jak wiadomo, różnie. Jedni są zdecydowani, że tą a nie inną drogą kroczyć będą, drudzy znowu aż do ostatecznego momentu, w którym muszą podjąć wiążące decyzje, nie są pewni. Trudno powiedzieć jak było z główną bohaterką kryminalno - obyczajowej powieści "Słodkich snów Anno".

Jednak czytelnicy już na pierwszych stronach książki mogą się zorientować, iż wybrany przez Annę Rogozińską zawód był strzałem w dziesiątkę. Kobieta, w moim odczuciu, urodziła się aby piastować stanowisko dziennikarki. Brak jakichkolwiek zobowiązań w jej życiu tylko działa na korzyść pracy, której może i chce poświęcić się w stu procentach. Szczerze powiedziawszy trudno mi przywołać w pamięci obraz gdzie bohater był tak oddany pracy. Dziennikarstwo sprawia Annie olbrzymią radość. Kręcą ją ... trupy! Jest wszędzie tam, gdzie jest nadzieja na powalający materiał telewizyjny.

Kiedy na tapetę bierze aferę lekarską jest jak zawsze pochłonięta bez reszty a kto wie? Może jednak najbardziej? Pragnie doprowadzić sprawę do końca nie mając pojęcia co czeka ją na finiszu. W życiu Anny pojawia się osoba, która chce opowiedzieć o lekarzach przekonujących pacjentów, że są chorzy na raka. Wszechmocni doktorzy mają podobno cudowny lek co usuwa nowotwór. Sprawa jednak nie rusza z miejsca do momentu gdy niejaki pan Biel postanawia przerwać milczenie. Niestety, gdy dziennikarka dociera na spotkanie okazuje się, że rozmówca nie żyje...

"Słodkich snów Anno" to ciekawa opowieść o niesamowicie ambitnej, do granic możliwości profesjonalnej dziennikarce, która marzy o własnym programie w telewizji lokalnej Primo TV. Anna to ostra kobieta nie przebierająca w słowach. Nie cofnie się przed niczym aby kontynuować wspinaczkę na coraz wyższe szczeble kariery. Odpowiada mi taka wizja dziennikarki, przyjemnie było czytać o sile, zaciętości i stanowczości płci pięknej. Jeśli nie czytaliście... polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...