Przejdź do głównej zawartości

PRZEDPREMIEROWO "Czarownica" Anna Litwinek



Jeszcze kilka miesięcy temu było to moim marzeniem, teraz stało się rzeczywistością. Mowa o przedpremierowych recenzjach! Już po raz drugi mam tę przyjemność aby podzielić się z Wami przemyśleniami na temat książki na kilka dni przed premierą! Zapraszam serdecznie.

Jak wiecie staram się sięgać po wszystkie gatunki literatury ponieważ różnorodność jest wskazana! Teraz trafiło na intrygującą i inspirującą Czarownicę. Czyli coś innego, intrygującego i niesamowicie ciekawego.

Sonia Hunamska jest rudowłosą, temperamentną, przebojową dziennikarką. Pracuje w lokalnej gazecie "Życie miasta". Poznajemy ją w momencie, kiedy prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczych pochówków w kościele. Z czasem zagłębia się coraz bardziej w sprawę i dostrzega nawarstwiające się problemy. Okazuje się bowiem, że jest tutaj więcej znaków zapytania, niewiadomych niż sądziła, lecz uzbrojona w siłę i wiarę we własne możliwości nie zamierza odpuszczać. Prócz zajmującego stanowiska jaki piastuje w redakcji, licznych perypetii jakich doświadcza w pracy w jej życiu szykują się ogromne zmiany.

W spokojne życie bohaterki włamują się nieprawdopodobne zdarzenia. Dziwne, niezrozumiałe sny, niepokojące i bardzo częste omdlenia, złe samopoczucie. Sonia dowiaduje się, że została obdarzona, tak samo jak jej matka i babka, wyjątkowym darem. Podczas lektury Czytelnik pozna sposób w jaki będzie owy prezent wykorzystany. Czy przysporzy Hunamskiej więcej problemów? A może przyczyni się do poznania prawdy o zaginionej przed laty Mili?

Opiekę nad Sonią od najmłodszych lat sprawuje charyzmatyczna, serdeczna Hala. Ciotka robi co może aby siostrzenicy żyło się lepiej. Więź, która łączy kobiety, jest imponująca. Staje się ona przewodniczką Hunamskiej po nowym świecie.

"Czarownica" Anny Litwinek to bardzo dobry początek drogi, jaką pisarka w tym momencie rozpoczyna. Stworzona przez nią Sonia jest taką prawdziwą postacią a tym, co się do tego przyczynia w największej mierze jest spontaniczność oraz to, że idzie przez życie przebojem i jest ... zadziorna. Kobieta posiada niesamowitą pewność siebie, co niewątpliwie pomaga w pracy dziennikarskiej. W powieści odpowiadał mi wątek magii. Żałuję, że jest on niemożliwy do osiągnięcia przez zwykłego śmiertelnika bo ułatwił by życie, chociaż z drugiej strony jest przerażający pod względem... czytania w myślach.

Na początku, gdy przebrnęłam przez parę stron, stwierdziłam, że nic z tego nie będzie, że ta książka nie jest dla mnie. Jednak stwierdziłam, iż doczytać muszę bo coś mnie w niej inspiruje i intryguje. Dobrze zrobiłam, że się nie poddałam, ponieważ dalej było coraz lepiej, fabuła trzyma w napięciu, akcja nie zwalnia a Czytelnik bawi się na prawdę dobrze. Kobiety zapewne wzdychać będą do ciepłego archeologa, bądź szaleńczo przystojnego Scota. Muszę powiedzieć, że mnie odpowiadał Tytus ale później zmieniłam zdanie o 180 stopni. Zaprzyjaźniłam się z Sonią i mam nadzieję, że szybko na rynku wydawniczym ukaże się kontynuacja, po którą bez wątpienia sięgnę.

Ta książka posiada to magiczne coś. Będzie wspaniałym motorem do działania dla płci pięknej dzięki silnej bohaterce, która nie obawia się marzeń i ich realizacji. Pani Aniu bardzo dziękuję za przesłanie egzemplarza recenzenckiego. Sprawił mi on wiele radości. Gratuluję tak dobrego debiutu, który pozostanie w mojej pamięci przez długi, długi czas.

Komentarze

  1. Lubię silne bohaterki z temperamentem, o tej książce jeszcze nie słyszałam, poczekam aż będzie ogólnodostępna i po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcam Cię gorąco do zapoznania się z treścią tej książki. Warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ogromnie ciekawa tej książki. Zapowiada się bardzo intrygująco. Dobrze, że fabuła trzyma w napięciu, a akcja jest płynna :). Czekam na swój egzemplarz. Już nie mogę doczekać się lektury!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...