Przejdź do głównej zawartości

"Lato w Pensjonacie pod Bukami" antologia

 

Witam się z Państwem serdecznie w kolejny wakacyjny wtorek i zapraszam na kolejną opinię.


Tym razem chciałabym przybliżyć Wam zbiór opowiadań. Zapewne są wśród nas zwolennicy, przeciwnicy i ci, którym taka forma nie przeszkadza, lubią od czasu do czasu wziąć do ręki taką lekturę, która daje i zabiera wiele możliwości. Jest szybko i zazwyczaj intensywnie. Autorzy nie mają szansy rozwinięcia skrzydeł a czytelnicy prędko muszą pożegnać się z bohaterami. „Lato w pensjonacie pod Bukami” to książka w której znane polskie pisarki snują opowieści z Bieszczadami w tle. Bardzo wyrazistym tle, należałoby dodać.


Lekturę otwiera opowiadanie Marzeny Rogalskiej pt. „Dom”, w którym to czytelnicy poznają panią Różę, właścicielkę pensjonatu. Kobieta niezwykle sympatyczna. Kiedy zupełnie niespodziewanie w drzwiach jej domu staje mężczyzna, ona nawet nie podejrzewa, co dzięki niemu przeżyje... Wszystkie historie, jak już pewnie się domyślacie, mają wspólny mianownik. To w Bieszczady przyjeżdża matka z córką i tam dziewczyna poznaje osobę, która w jej życiu powinna być od początku. Przez małe zamieszanie w progu pensjonatu stają siostry Odwarzne, ale bardzo różne. Czy uda im się mile spędzić czas? Mamy tutaj również kobietę powracającą do ukochanego człowieka, który wciąż ma nadzieję i nieprzerwanie czeka.


I jeszcze kilka innych poruszających serce historii...


Tę antologię zabrałam w Bieszczady i był to strzał w dziesiątkę. Bowiem wszystko było niezwykle klimatyczne. Krajobrazy oraz otaczająca mnie atmosfera i historie spisane piórem lubianych, cenionych pisarek. Na ścianach pensjonatu panią Róży widnieją cytaty z piosenek Edwarda Stachury. Letnicy w pierwszym odruchu nie mają pojęcia, że te słowa staną się dla nich jakimś drogowskazem, cenną wskazówką, której szukali, bądź podpowiedzią. Ten motyw spotkał się z moim entuzjazmem. Dodał niepowtarzalnego charakteru.


Pisząc te słowa wciąż mam przed oczami bieszczadzki krajobraz ten literacki i realny. Ta granica bardzo się zaciera. Autorki często wkładały do swoich opowieści rzeczywiste miejsca tak jak na przykład pojawia się Cisna, czy Siekierezada – bar o osobliwym wystroju. W pierwszym odruchu po przeczytaniu opowiadania, gdzie owa kawiarnia się pojawia, żałowałam, że nie wiedziałam o nim wcześniej, może pojawiłabym się w nim. Jednak po obejrzeniu zdjęć przyprawia o ciarki... Sami zobaczcie.


Oprócz sporej dawki rozrywki książka może okazać się też dobrym przewodnikiem po Bieszczadach. Rozbudza też apetyt na odnalezienie takiej pani Róży i odwiedzin w pensjonacie, gdzie każdy poczuje się mile widziany.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej