Przejdź do głównej zawartości

"Emigranci. Podróż za horyzont" Sabina Waszut

 


Tę książkę powinnam była przeczytać już dawno. Bardzo żałuję, że tego nie zrobiłam. Cóż teraz powiedzieć? Cieszę się, iż już mogę o niej opowiedzieć. Opowiedzieć o moich odczuciach polekturowych.


Powroty do przeszłości. Czy je lubimy? Wiadomo, że odpowiedź na pytanie zależy od tego, jaki ten miniony czas był. Pewne zdarzenia przywołujemy z uśmiechem, nostalgią, albo z niechęcią i smutkiem. Osobiście jako czytelnik na pewno chętnie wracam do przeszłości opisywanej na kartach powieści obyczajowych z domieszką historii. Taką podróż, podróż aż za horyzont, zafundowała mi ostatnio Sabina Waszut. Pierwszy etap zakończony, przede mną kolejne ale zanim one, skupmy się na niniejszym tomie.


Każdy z nas chce dobrego życia. Chce spełniać swoje marzenia. Realizować pasje. Rozwijać się w określonej dziedzinie. Aktualnie mamy to utrudnione, ale w porównaniu z tym co było kiedyś, jest za co być wdzięcznym.

Rodzina Gajdów w poszukiwaniu lepszego bytu decyduje się na krok, który jest naznaczony piętnem ogromnej niepewności i zarazem nadziei. Porzucają kraj i wyruszają w podróż po lepsze życie. Wszystko zaczyna się od jednej informacji. Następnie głowa rodziny musi przekonać żonę, że pomysł jest dobry. Włodek z rodziną wbrew wszelkim lękom decyduje się sprzedać dom oraz ziemię i wyruszyć do Brazylii. Bardzo szybko przychodzi zderzenie z rzeczywistością. Sama podróż okazuje się pełna trudów a co dopiero nowy start w nowym miejscu. Jura, najstarszy syn Gajdów, staje się dowodzącym podróży. Chłopak przeczuwa, że od teraz nic już nie będzie takie samo. Choć sposób w jaki ich traktowano pozostawiał wiele do życzenia, natrafiali również na osoby skore do pomocy.


Smutna nadzieja, tak właśnie określiłabym położenie rodziny Gajdów nie tylko kiedy wyruszali przed siebie, ale również wtedy gdy już dotarli na miejsce. Czy ludzie, którzy stracili tak wiele odnajdą wystarczająco dużo sił, by udźwignąć codzienność?


Emigranci. Podróż za horyzont” Sabiny Waszut to historia, którą odebrałam jako bardzo autentyczną. Nie znalazłam ani grama przesady czy sztucznej słodyczy. Nie ma tu na to miejsca. Jest za to przestrzeń na miłość, bez której przetrwanie tego, co spadło na barki emigrantów mogłoby okazać się zbyt ciężkie. Jest także wspomniana już nadzieja i troska o siebie nawzajem. Książka nie liczy wiele stron, chłonie się ją płynnie pomimo przygniatających tematów.


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Książnica.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej