Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2016

"Tajemnice Luizy Bein" Renata Kosin

  Przeszłość i przyszłość jest tajemnicą. Tą pierwszą można poznać, wystarczą tylko chęci i garść cierpliwości, aby ze strzępek informacji ułożyć całość, kto wie, może fascynującej historii. Przychodzą takie dni, kiedy zasiadamy w fotelu otuleni ciepłym, ulubionym kocem z kubkiem wypełnionym herbatą i rozmyślamy nad czasem minionym. Chociaż nie w każdej rodzinie skrywają się zapierające dech w piersiach tajemnice, warto poznać dzieje swych przodków. Przyszłość pozostaje sekretem, który poznamy za jakiś czas.  Renata Kosin w swojej trzeciej powieści proponuje swoim czytelnikom wycieczkę do Szwajcarii, gdzie pośród wyjątkowych krajobrazów powoli prowadzi do rozwikłania pewnej zagadki. Alex Bein nie jest zachwycony niespodziewanym przyjazdem Klary. Dziewczyna, jak na przyszłą dziennikarkę przystało, jest wszystkiego ciekawa i bardzo dociekliwa. Posiada w sobie mnóstwo samozaparcia oraz chęci, aby doprowadzić pewną sprawę do końca. On nie chętnie zaś opowiada o swoich przodkach.

"Wędrowcy. Eperu" Augusta Docher.

Im więcej książek przewija się przez moje ręce, im więcej historii poznaję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nigdy nie będzie lepszego tematu na powieść niż miłość. Na prawdę trudno już znaleźć książkę, w której nie będzie miłosnego wątku. Dobrze, że tak jest. Przecież o tym uczuciu można czytać i czytać... opisy miłosnych historii nigdy nie będą takie same. Zawsze odnajdziemy w nich coś nowego... Kolejny już raz miałam możliwość zapoznania się z debiutancką powieścią pisarza. Tym razem trafiłam na literaturę młodzieżową.  Gdzieś w Londynie, w jednym z mieszkań wiedzie normalne, szczęśliwe życie nastoletnia Anna Wilk. Nie można powiedzieć, że jest otoczona wianuszkiem koleżanek, przyjaciółek. Obok siebie ma tylko Wiktorię, lecz ona jedna nadrabia za całe stadko rozchichotanych, rozgadanych dziewczyn. Młode dziewczyny są ze sobą na prawdę blisko, niczym siostry. Stwierdzenie, iż przeciwności się przyciągają można również dopasować do przyjaźni. Tutaj właśnie mamy do czyni

"Mniej złości, więcej miłości" Natalia Sońska

Odkąd czytam książki, nie spotkałam się z sytuacją, że pisarka tak radykalnie przeskakuje z delikatnego romansu obsadzonego w pięknej, zimowej scenerii do chwilami mrożącej krew w żyłach powieści sensacyjnej. Natalia Sońska podjęła ryzyko i zaprezentowała się nam w innym wydaniu niż to, jakie przedstawiła w debiutanckiej powieści. Jeśli macie dopiero przed sobą lekturę obu książek, delektujcie się pierwszą, ile tylko możecie i nie dajcie się zwieść delikatnej kobiecie z bukietem stokrotek widniejącej na okładce "Mniej złości, więcej miłości". O ile debiutancką książką Natalii polecam Wam z pełnym przekonaniem i spokojem, o tyle o przeczytaniu drugiej musicie zdecydować sami, ponieważ jej lektura może zakończyć się środkami uspakajającymi. Spotykamy się bowiem w książce z niebezpieczeństwem, mafią, policją, rodzinną tajemnicą, porachunkami, wyścigami samochodowymi. To jest prawdziwy koktajl emocji i wątków! Kinga jest przyjaciółką Hani od czasów licealnych. Dziewczyny dotych

KONKURS ROZSTRZYGNIĘTY!

Witajcie!  To, co na przestrzeni dwóch tygodni obserwowałam pod postem konkursowym... jest czymś niewiarygodnym. Liczba zgłoszeń z każdym dniem wzrastała i wzrastała. Dziękuję za czas, jaki poświęciliście, aby  zostawić komentarz, dołączenia do obserwatorów strony. Dzięki Wam dzisiaj zobaczyłam na liczniku magiczną dla mnie liczbę o jakiej marzyłam, marzyłam długo: 10069! Składam na Wasze dłonie największe podziękowania za to, że zaglądacie, czytacie, że po prostu JESTEŚCIE!  Jeśli chodzi o konkurs to...  Książka "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej powędruje w ręce Beaty Kandzi! Serdecznie gratuluję i mam nadzieję, że podzielisz się z nami swoimi wrażeniami po lekturze powieści! Z zwyciężczynią skontaktuję się mailowo a resztę uczestników zapraszam do następnej rozdawajki, którą zapewne ogłoszę niedługo. Bądźcie czujni bo warto!  Pozdrawiam serdecznie!

"Kobiety z ulicy Grodzkiej. Matylda" Lucyna Olejniczak

Lektura książek, których fabuła ulokowana jest w odległej, odległej przeszłości, zawsze będzie fascynowała, pobudzała wyobraźnię, pociągała w swoją stronę. Tym razem za sprawą Lucyny Olejniczak przeniosłam się do lat 30. wieku XX i poznałam kolejną historię niezwykłej kobiety z ulicy Grodzkiej. Poprzednie części - Hanka i Wiktoria - w trybie natychmiastowym podbiły serca czytelniczek do tego stopnia, że szykuje się dodruk powieści. Nie trzeba w tym miejscu już nic dodawać. Jeśli nie mieliście sposobności do zaznajomienia się z tymi książkami, nie pozostaje Wam nic innego jak tylko nadrobić zaległości. Matylda, córka Wiktorii, tak bardzo różni się od matki, że można by podejrzewać, iż nie jest jej rodzoną córką. Ani myśli objąć stanowiska farmaceutki w rodzinnym aptekarskim biznesie. Marzy o aktorstwie. Bardzo ją ciągnie na deski teatru. To przyciąganie jest tak silne, że zrobi absolutnie wszystko, aby tylko stanąć na scenie. Podczas jednego z przedstawień, dwa krzesła, które mieli

"Maleńka Dorrit" Charles Dickens

Dzieci rodzą się w różnych miejscach, nie tylko w szpitalach. Czasami w taksówkach, samochodach, pociągach... podczas ważnych uroczystości. Po prostu w najmniej oczekiwanym momencie. Często później otrzymują np. darmowe bilety autobusowe, jeśli właśnie w takim"wyjątkowym" miejscu zapragnęły wyjść na świat. Czy kobieta wydaje potomka na świat na porodowej sali, czy w zaciszu swego domu lub jakimkolwiek innym miejscu, każde narodziny są chwilą magiczną i niepowtarzalną. Każde dziecię takie właśnie jest wyjątkowe, jedyne. Jednak zdarzają się też inne przypadki, w których dziecko nie jest przyjmowane z otwartym sercem...  A główna bohaterka "Maleńkiej Dorrit" swój pierwszy okrzyk wydała w... więzieniu. Kiedy jej ojciec został do niego wpędzony, matka nie wyobrażała sobie życia bez współmałżonka. Dziewczynka szybko zostaje "Maleńką Dorrit" i staje się światełkiem w więziennych ciemnościach, dla wszystkich tam przebywających. Po śmierci rodzicielki postanaw

"Wszystkie kolory nieba" Krystyna Mirek PRZEDPREMIEROWO

Wszyscy dokładnie orientują się w tym, co powinniśmy robić. Wszyscy mają niezwykle precyzyjny plan odnośnie naszego życia i chociaż może czasami próbują powstrzymywać się przed wygłaszaniem złotych porad, to i tak na swojej drodze spotkamy takie osoby, które bezpardonowo wejdą w naszą codzienność z zamiarem, oczywiście!, lepszego poukładania spraw. Niestety, to nie jest mój wymysł lub wyobraźnia pisarza tylko tak rzeczywiście wygląda... Zwłaszcza do tej kategorii pasują ciocie i babcie. Cóż poradzić? Zbuntować się? Nie każdy potrafi. Ćwiczyć wytrzymałość? Ileż można? To może jednak tupnąć nogą?  Iga nie miała ani bladego ani zielonego pojęcia, że zwykłe ogłoszenie o pracę wywieszone na drzwiach krakowskiej restauracji, ma tak ogromną moc, aby zmienić jej życie. Dziewczyna wychowana w domu, gdzie problem alkoholowy był na porządku dziennym, teraz wreszcie stanęła na nogi. Jest niezależna, chociaż ojciec wciąż dopomina się o uwagę i pomoc. Czyż można go zostawić na pastwę losu, pozw

"Nie czas na miłość" Agnieszka Walczak - Chojecka

 Od czasu, kiedy pozwoliłam, aby Literatura po prostu porwała mnie w swoje objęcia, marzę o pewnej książce. Książce pięknie napisanej, obsadzonej w wojennej zawierusze. Gdzie zapierająca dech w piersiach miłość jest tak pociągająca, że przerażające zdarzenia w kraju paradoksalnie schodzą na drugi plan. Żyłam sobie z taką nadzieją, iż może kiedyś ktoś taką powieść napisze. Nie spodziewałam się, że tak szybko będę mogła rozkoszować się taką książką .   Przed kilkoma laty Jasmina odrzuciła miłość Dragana. Uczucie w sercu chłopaka jednak nie wygasło, tak jakby przeczuwał, że czas na jego rozwinięcie, dopiero nadejdzie. Rzeczywi ście, w tym wypadku męska intuicja go nie zwio dła. Kiedy na Bałkanach wybucha wojna, nik t nie ma czasu myśleć o miłości. Te raz przecież co innego jest ważne. Jednak to właśni e w t akich okolicznościach Chorwatka i Serb przeżyją nie jedną intymną chwilę, doświadczą niezwykłych odczuć. Młodzi kochankowie są niczym Romeo i Julia . Oni również, m uszą pokona

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Miłość wyczytana z nut" Aleksandra Tyl

Upały panujące za oknem powodują, że samoistnie wybieram lekkie książki. Takie, które niosą ze sobą uśmiech, optymizm i radość pomimo przeciwności losu. Czy lubicie dzieci? Zabawy z nimi? Sprawia Wam przyjemność sprawowanie opieki nad nimi czy wręcz przeciwnie, nie marzycie o własnych a cudze mijacie szerokim łukiem, ewentualnie od czasu do czasu oferujecie pomoc ale nie dłużej niż na godzinę? Różnie bywa, prawda? Najmłodsi wymagają nieustannej uwagi, potrzebują, aby wyjaśniać nurtujące ich małe główki sprawy, a nie każdy dorosły na taką dozę cierpliwości, żeby usiąść z malcem i spokojnie, krok po kroku objaśniać. Oczywistym faktem jest, że zawody pedagogów, nauczycieli, wolontariuszy, świetliczanek, niani, obejmują te osoby, których serce garnie się do dzieci. Czy to znaczy, że nigdy nie rodzi się w nich chęć ucieczki zwłaszcza kiedy podopieczni są w złych nastrojach, wyjątkowo nie posłuszni, nastawieni na psikusy? Na pewno każdy pracujący z młodzieżą bądź dziećmi, doświadczył znie

"Jak przestałam być arystokratką" Christine von Bruhl

Inność jest pociągająca, intrygująca. Odmienna od naszego normalnego szarego świata, w którym żyjemy na tym podobnym szczeblu. Obowiązki zawodowe, domowe są w stanie przysłonić nam egzystencję. Niejednokrotnie jesteśmy jednak wdzięczni za to, że tak właśnie jest. Na pewno dzieje się tak również po przeczytaniu książki, w której prym wiedzie wyższość a my uświadamiamy sobie, iż nie zawsze bogactwo i luksus oznacza szczęśliwe życie. Arystokraci to liczna grupa osób rozrzuconych po całym świecie. Nie mają łatwo. Muszą kurczowo trzymać się określonych wyżej norm, jeśli pragną życia w zgodzie z innymi arystokratami szczególnie tymi z własnej familii. Jakakolwiek zmiana w zachowaniu, postępowaniu nie jest odbierana pozytywnie. To nie może być proste. Hrabina Christine von Bruhl to wyjątkowa istota. Buntownicza. Dziarsko kroczy przez egzystencję. Pochodzi z rodu Henryka von Bruhla, który był pupilkiem króla Polski Augusta III Sasa. Jej dzieciństwo naznaczone było częstą zmianą mi